reklama
reklama

V liga piłki nożnej. Mariusz Kułak poprowadził Stal po raz ostatni [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Mariusz Kułak meczem z Victorią Skarszew pożegnał się z pracą trenerską w Stali Pleszew.
reklama

Szkoleniowiec ze Środy Wlkp. poprowadził Stal w 37. meczach V ligi. 20 z nich zakończyło się zwycięstwami, remisy były 3, reszta spotkań przyniosła porażki. Stalowcy poprzedni sezon zakończyli na piątym miejscu, ale nowy rozpoczęli katastrofalnie. Przegrali u siebie z Zefką i ponieśli klęskę w Lesznie.

– Żona jest w ciąży, niedługo spodziewamy się drugiego dziecka. Wyjazdy do Pleszewa nie męczą mnie, ale byłyby problematyczne pod kątem czasowym. Ponadto otworzyłem swoją szkółkę piłkarską. Nie spodziewałem się, że tak się rozwinie. Nie lubię robić rzeczy połowicznie. Pewnie mógłbym to wszystko pospinać, ale nie dałbym tej jakości chłopakom. Pewnie kibice będą mówić, że uciekam. Absolutnie nie jest to spowodowane wynikami. Prezesowi Zawadzie sygnalizowałem już ten problem przed rozpoczęciem sezonu – wyjaśnił przyczyny rezygnacji Mariusz Kułak.

Piłkarze Stali chcieli godnie pożegnać trenera. Zostawili na boisku sporo zdrowia, walczyli ambitnie, ale piłkarsko byli gorsi. Po pierwszej połowie zwyciężali jednak 1:0. Tobiasz Krowiacz wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego Adama Wojciechowskiego i głową skierował piłkę do siatki. Niestety, po przerwie gole strzelali wyłącznie skarszewianie. Mateusz Stefaniak wyrównał niemal po wyjściu z szatni, a później skompletował hat-tricka. Ponadto Piotr Jóźwiak uzyskał gola głową po sprytnie bitym rzucie rożnym na pierwszy słupek.

- Plan na drugą połowę był taki, by jak najdłużej utrzymać wynik 1:0. Chcieliśmy przetrwać pierwsze 15 minut i liczyć, że Skarszew później się odkryje. Bardzo szybko stracona bramka podcięła nam skrzydła. Zabrakło nam siły i wytrzymałości. Nie tak chciałem się pożegnać w Pleszewie. Niestety, nie mieliśmy dobrego okresu przygotowawczego ze względu na liczne absencje spowodowane wyjazdami i kontuzjami zawodników i dzisiaj są tego efekty. Drogowskaz jest ustawiony. Gdy wszyscy w pełni wrócą do treningów, to myślę, że niedługo tryby zaczną działać i wszystko ruszy – powiedział były już trener Stali.

Na kolejny mecz do Mroczenia zespół pojedzie pod wodzą nowego trenera, którym najprawdopodobniej będzie Tobiasz Wojcieszak.

STAL PLESZEW – VICTORIA SKARSZEW 1:4 (1:0)

Stal Pleszew: Kacper Szczepaniak, Mikołaj Adamek, Adam Wojciechowski, Dawid Majchrzak, Adam Zacharczuk (61’ Patryk Zacharczuk), Emil Poczta (72’ Damian Walczak), Mateusz Raczyk (67’ Jeremi Wabiński), Tomasz Zawada, Tobiasz Krowiacz (46’ Patryk Szulczyński), Łukasz Bartoszak (86’ Bartłomiej Bąkowski), Patryk Adamski

BRAMKI

1:0 – Tobiasz Krowiacz (38’ głową)

1:1 – Mateusz Stefaniak (46’)

1:2 – Patryk Jóźwiak (59’ głową)

1:3 – Mateusz Stefaniak (78’)

1:4 – Mateusz Stefaniak (82’)

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama