Piłkarze LKS-u Gołuchów znów pokazali charakter, ale tym razem zeszli z boiska pokonani. W meczu o mistrzostwo IV ligi ulegli Victorii Września 3:4, choć do przerwy prowadzili 1:0. W pierwszej połowie Victoria miała optyczną przewagę, ale nic z niej nie wynikało. Jedynego gola zdobył w tej części gry z rzutu karnego Dominik Marcinkowski po uprzednim faulu Bartosza Nowickiego na Michale Gieczu. Po przerwie na boisku pojawili się w ekipie rywali David Topolski i Jakub Groszkowski, zupełnie zmieniając oblicze Victorii. Losy pojedynku rozstrzygnęły się w ciągu 11 minut, kiedy to wrześnianie wbili 4 gole. – Trener Adam Topolski zmienił ustawienie zespołu i przeszedł na klasyczne 4-4-2, z którym nie potrafiliśmy sobie poradzić. Później doszliśmy do głosu, Michał Giecz zdobył dwa gole, doprowadzając do stanu 3:4, ale na wyrównanie zabrakło już czasu. Mamy swój plan na granie i postaramy się to udowodnić w kolejnych meczach – powiedział Damian Baras. Szerzej o meczu we wtorkowym wydaniu "Życia Pleszewa". (ph)
We Wrześni bez punktów
Opublikowano:
Autor: Piotr Hain
Przeczytaj również:
Sport
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE