reklama

Wielkie emocje w Pieruszycach. Remontada po żerkowsku [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Wielkie emocje w Pieruszycach. Remontada po żerkowsku [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
36
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
SportW tym meczu było wszystko – sporo spięć podbramkowych, błędy bramkarzy, żółte, a nawet czerwona kartka, pięć goli i niesamowite zwroty akcji. Zabrakło tylko jednego – zwycięstwa gospodarzy. Gladiatorzy nie utrzymali dwubramkowej przewagi, mając o jednego zawodnika na boisku więcej.
reklama

W Pieruszycach nierzadko dochodzi do piłkarskich thrillerów, ale zazwyczaj Gladiatorzy wychodzą z opresji obronną ręką. Tym razem było inaczej, choć po pierwszych 30. minutach gry nic na to nie wskazywało. Gola, otwierającego wynik meczu, zdobył z rzutu karnego Brajan Jujka. „Jedenastka” podyktowana została przez arbitra za faul Bartosza Kujawy na Michale Zasańskim. Sześć minut później Michał Zasański skorzystał z dośrodkowania Albina Marciniaka i błędu bramkarza GKS-u, Damiana Wielińskiego. Mogło być nawet 3:0, gdyby Jeremi Wabiński trafił w światło bramki, ale i tak Bartosz Karolczak, zastępujący na ławce trenerskiej Mirosława Czajkę, miał spore powody do zadowolenia. Radość trwała krótko.

reklama

Adam Gabryszak egzekwował rzut wolny z bocznego sektora boiska, silny wiatr nie pomógł w interwencji Mikołajowi Parusowi, sytuację próbował jeszcze ratować Brajan Jujka, ale dobił jedynie piłkę do własnej bramki. 2:1 do przerwy i sporo emocji po zmianie stron.

Podopieczni trenera Grzegorza Burchackiego ruszyli do odrabiania strat. Kotłowało się w polu karnym Gladiatorów po dalekich wrzutach z autu Filipa Kornobisa. Z tym, że od 69’ żerkowskiego defensora nie było już na boisku. Druga żółta kartka, a w konsekwencji czerwona, zmusiła go do udania się do szatni. Rywale nic sobie nie robili z gry w osłabieniu, obraz gry się nie zmienił. Adam Gabryszak strzelił nawet gola z rzutu wolnego, jednak – zdaniem arbitra – w potężnym zamieszaniu podbramkowym faulowany był Oskar Janowiak i gola nie został uznany. Pieruszyczanie kontratakowali i - po składnej akcji Ksawiera Nowaka i Adriana Marciniaka – Filip Kardasz wybił piłkę z linii bramkowej. Mogło być 3:1, a zrobiło się 2:2, a do wyrównania doprowadził dopiero co wprowadzony na boisko Bartosz Pacanowski. Ale to nie koniec emocji.

reklama

Remigiusz Korzeniewski wyłożył piłkę – jak na tacy – Adrianowi Marciniakowi. To powinno być 3:2, jednak pieruszycki młodzieżowiec chybił. Nie strzelili pieruszyczanie, to gola zdobyli żerkowianie. Mikołaj Parus nie utrzymał piłki w rękach po kolejnym rzucie wolnym, egzekwowanym przez Adama Gabryszaka, z okazji skorzystał Marcin Jujka, zapewniając swojej drużynie trzy punkty.

Gladiatorzy spadli w tabeli grupy V Red Box klasy okręgowej na dziewiąte miejsce. Pierwszego, wiosennego zwycięstwa szukać będą na boisku w Mikstacie.

GLADIATORZY PIERUSZYCE – GKS ŻERKÓW 2:3 (2:1)

SKŁAD

Gladiatorzy Pieruszyce: Mikołaj Parus, Adam Cegła, Brajan Jujka (94’ Adrian Chojecki), Szymon Masłowski, Antoni Bzodek, Oskar Janowiak, Albin Marciniak (83’ Mateusz Dankowski), Jeremi Wabiński (65’ Ksawier Nowak Ż), Remigiusz Korzeniewski, Michał Zasański (80’ Kajetan Matuszewski), Dawid Borowiak (77’ Adrian Marciniak)

reklama

BRAMKI

1:0 – Brajan Jujka (24’ z karnego)

2:0 – Michał Zasański (30’)

2:1 – Adam Gabryszak (36’ z wolnego)

2:2 – Bartosz Pacanowski (82’)

2:3 – Marcin Jujka (88’)

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo