Hubert Suchanecki, na co dzień zagorzały kibic Lecha Poznań, choruje na dystrofię mięśniową Duchenne’a, porusza się na wózku inwalidzkim. Gdy trzy lata temu przestał chodzić, mocno przybrał na wadze. Podróż do lekarza czy na rehabilitację jest wielkim wyzwaniem dla rodziców i samego chłopca. Niezbędny jest specjalny samochód z platformą hydrauliczną do przewozu osób niepełnosprawnych, a jest to kosztowna inwestycja.
Środki pieniężne zbierano do puszki fundacji Bread Of Life podczas charytatywnych zawodów piłkarskich w Jankowie. Dorzucali się zarówno piłkarze, jak i widzowie.
– Zbieramy na Huberta Suchaneckiego, który, powiedzmy sobie uczciwie, nigdy już nie pogra w piłkę, tak go choroba zmogła. Przy okazji tego turnieju może uzbiera się jakaś sumka, kolejna cegiełka do tego wymarzonego samochodu z windą, żeby był mniej zależny od kogoś, a więcej od siebie. Ludzie się stawili, chęci są do grania, tylko się bawić i puszeczkę zapełniać – powiedział Karol Adamek, główny organizator zawodów.
Wspierali go sąsiedzi, rodzina Huberta oraz harcerze z ZHP Pleszew im. Antoniego Rymarczyka. Uczestnicy mieli zapewnione zimne napoje, korzystali też z poczęstunku w formie grilla, jak i pysznych placków. Na boisku w sześciu meczach strzelono 21 goli, niektóre rzadkiej urody. Pojedynki sędziował Jacek Muszalski. Klasyfikacja końcowa była drugorzędna, ale odnotujmy, że najlepiej wiodło się zespołom z Jankowa i Taczanowa, które zdobyły po siedem punktów. Zagrały ponadto ZMDK i Drużyna Huberta. Wszystkie zespoły otrzymały od Huberta i jego rodziny podziękowania w formie dyplomów.
Huberta cały czas można wspierać za pośrednictwem strony „Zostań Aniołem” Fundacji Bread Of Life. Warto pomagać.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.