Kościelna Wieś. Gmina Gołuchów. - Ten chodnik powinien powstać już ze 30 lat temu! Ponad 300 osób tu mieszka, tyle ludzi chodzi, także dzieci, które muszą uciekać na boki przed samochodami! - opisuje obrazowo Stefan Maniewski, sołtys z Kościelnej Wsi.
Mieszkańcy ul. Długiej są na tyle zdeterminowani, że proponują układ: w zamian za zrobienie chodnika, przez sześć lat będą oddawać pieniądze ze swojego funduszu sołeckiego na inne potrzeby w gminie.
Sprawa chodnika to palący problem mieszkańców trzeciego sołectwa Kościelnej Wsi. Ludzie, którzy muszą się tu przemieszczać na co dzień na piechotę, boją się po prostu o zdrowie i życie swoje i swoich bliskich. Sprawa była szeroko omawiana m.in. podczas niedawnych zebrań rady sołeckiej. Sołtys mówi wprost: ten chodnik jest bardzo potrzebny.
Temat poruszył oficjalnie także podczas ostatniej sesji rady gminy - odpowiednie pismo wysłał również w tej sprawie do władz powiatu, które zarządzają drogą i od których zależy realizacja całej inwestycji.
- Petycję do powiatu i gminy podpisało dużo ludzi, tam mieszka ponad 300 osób, w tym 64 dzieci - referował Maniewski podczas swojego wystąpienia na sesji. Ludzie są na tyle zdeterminowani, że złożyli w tej sprawie konkretne propozycje, a także podsunęli określone rozwiązania dla władz.
- Rada sołecka zadeklarowała, że w ciągu sześciu lat dołoży do chodnika 50 proc. kosztów, czyli ok. 120 tys. zł. Pieniądze te będziemy po prostu systematycznie przeznaczać na potrzeby gminy - po 20 tys. zł z funduszu. W zamian za to chcielibyśmy, by rada gminy odłożyła na chodnik przy ul. Długiej 120 tys. zł. W sumie chodzi o ponad dwa kilometry o szerokości półtora metra - wylicza sołtys.
Podkreśla przy tym, że w sołectwie podjęto już nawet konkretne działania, które mogą pomóc w realizacji inwestycji.
- W czynie społecznym możemy odwieźć ziemię swoimi pojazdami, żeby koszty budowy były tańsze. Rozmawialiśmy na ten temat z firmą, która przywiozłaby żwiropiasek i kamień - chodzi o to by zrobić porządny podkład asfaltowy zamiast kostki. Bo na kostkę będziemy czekać i nic z tego nie wyjdzie - zaznacza wprost Stefan Maniewski.
Jak dodaje, mieszkańcy proszą, by w przyszłym roku zrobić chociaż projekt, a całą inwestycję zrealizować w roku 2019. - Z podkładem asfaltowym montaż będzie szybki i dużo tańszy. Ten chodnik powinien być już 30 lat temu! - dodaje na koniec gospodarz trzeciego sołectwa Kościelnej Wsi.
Co na to władze? W gminie nie powiedziano „nie”, jednak tak naprawdę wszystko zależy w tej sprawie ostatecznie i tak od powiatu, który zarządza wspomnianą przez mieszkańców drogą. Tu jednak - na razie - także trudno o konkretne deklaracje. Choć pewna nadzieja jest…
- Nie umiem powiedzieć, jakie są szanse na budowę w najbliższych dwóch latach chodnika przy ul. Długiej w Kościelnej Wsi. Jeżeli w przyszłym roku w budżecie na drogi znalazłyby się jakieś oszczędności to być może uda się zlecić przynajmniej opracowanie dokumentacji technicznej. Ale w tej chwili starosta nic nie może obiecać - odpowiada Tomasz Wojtala, rzecznik prasowy starostwa powiatowego.
Przypomina jednocześnie, że ul. Długa była remontowana w 2014 roku. - Propozycja budowy chodnika wyszła nagle, bez uzgodnień z władzami gminy. Dziękujemy za deklarację, że Kościelna Wieś III chce przekazać fundusz sołecki na budowę chodnika, ale przepisy na to nie pozwalają. Wkład finansowy może wnieść gmina na podstawie porozumienia, ale nie sołectwo. Inna sprawa, że chodniki nie są przeznaczone dla samochodów, dlatego nie wymagają aż tak mocnej podbudowy, jaką życzy sobie pan sołtys - komentują władze starostwa.
Jak dodaje rzecznik, na razie w gminie Gołuchów powiat skupia się na dokończeniu chodnika w Pleszówce. - W przyszłym roku planujemy jeszcze budowę chodnika w Tursku oraz budowę ścieżki rowerowej Krzywosądów - Kuchary w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych Aglomeracji Kalisko - Ostrowskiej z programu WRPO za 3,8 mln zł - opisuje Wojtala.
- Wiele remontów czeka na swoją kolej. Potrzeby w drogownictwie są ogromne, a możliwości finansowe są ograniczone. Powiat zarządza rozległą siecią dróg i ulic, liczącą ponad 380 km. Samorząd powiatowy musi patrzeć szerzej, realizować te inwestycje, która mają duże znaczenie dla całego społeczeństwa albo mają szansę na pozyskanie zewnętrznego dofinansowania z programów unijnych czy rządowych - dodaje na koniec.