Arkadiusz Ptak: - Nie jestem rewolucjonistą [WYWIAD]

Opublikowano:
Autor:

Arkadiusz Ptak: - Nie jestem rewolucjonistą [WYWIAD] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

- Nie jestem rewolucjonistą. Zresztą nigdzie - a już zwłaszcza w samorządzie - rewolucje nie wychodzą nikomu na dobre - mówi w rozmowie z "Życiem Pleszewa" Arkadiusz Ptak - nowy burmistrz Pleszewa.

 

 

Za kilka dni Arkadiusz Ptak obejmie urząd burmistrza Pleszewa. Wybory wygrał z 53,54 proc. poparciem i to w pierwszej turze. Zagłosowało na niego 7.419 wyborców. 

 

Ponad 53 proc. głosów przy czterech kontrkandydatach... Jest pan zaskoczony wygraną już w pierwszej turze?

Każde wybory to duża niepewność. Moi kontrkandydaci mieli swoje osiągnięcia, zaplecze polityczne. Dlatego ten wynik to miłe zaskoczenie. Dla mnie jednak to przede wszystkim wyzwanie.

Spał pan w ogóle w noc wyborczą?

Jakieś 20 minut. Na wyniki czekaliśmy z najbliższymi współpracownikami. Do domu wróciłem około 6.00. Wziąłem szybki prysznic i rano poszedłem normalnie do pracy.

Kontrkandydaci pogratulowali wyniku?

Trzech telefonicznie pogratulowało mi wygranej.

Kampania była chyba w miarę spokojna?

Jak na warunki Polskie - i to co obserwujemy na szczeblu centralnym - było bardzo spokojnie. Kampania była merytoryczna, a każdy z kandydatów miał konkretny program dla mieszkańców. Za to też im dziękuję.

Dobra atmosfera to dobry prognostyk na przyszłość?

Myślę, że tak. Sam jestem zwolennikiem współpracy - samorząd nie może być miejscem walki politycznej i zdziczałych obyczajów jakie obserwujemy na szczeblu centralnym.

No dobrze, to kiedy oficjalnie zmienia pan gabinet na ten większy?

Szczerze to nawet jeszcze nie wiem, jak to wygląda formalnie, czasowo. Dla mnie jednak nie ma znaczenia w jakim pokoju siedzę. Choć na pewno będę musiał najpierw uporządkować swój - bo przy tym trybie pracy trochę rzeczy się nazbierało.

A pierwsza decyzja już jako burmistrz? Będzie jakaś szczególna, symboliczna?

Pierwszą sprawą będzie na pewno powieszenie programu wyborczego w gabinecie burmistrza. Opracowujemy to już graficznie - chcę, żeby wszyscy - w tym moi zastępcy i prezesi spółek - mieli przed oczami to co zadeklarowaliśmy mieszkańcom. Bo przez najbliższe pięć lat będziemy to konsekwentnie realizować.

PEŁNY DUŻY WYWIAD Z BURMISTRZEM PLESZEWA ARKADIUSZEM PTAKIEM PRZECZYTASZ W PAPIEROWYM WYDANIU "ŻYCIA PLESZEWA", KTÓRE MOŻESZ KUPIĆ TAKŻE ONLINE [KLIKNIJ TUTAJ]

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE