reklama

Woda, to żywioł, który nie wybacza błędów – mówi ratownik wodny Dominik Kołaski

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Woda, to żywioł, który nie wybacza błędów – mówi ratownik wodny Dominik Kołaski - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
48
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościZbliżające się wakacje oznaczają jedno: wytężoną pracę ratowników wodnych. Ich nieocenione zaangażowanie w edukację i profilaktykę, zwłaszcza wśród dzieci, jest kluczowe. WOPR Gołuchów od miesięcy intensywnie działa, by każda chwila spędzona nad wodą była przede wszystkim bezpieczna.
reklama

Wakacje właśnie się rozpoczęły, a wraz z nimi, niestety, powraca temat bezpieczeństwa nad wodą. W ubiegłym roku podczas wakacji w Polsce odnotowano 189 utonięć.  Co najbardziej niepokojące, wśród ofiar śmiertelnych znalazło się 13 dzieci. Większość tych tragicznych zdarzeń miała miejsce w rzekach i jeziorach, a najczęstszą przyczyną była kąpiel w miejscach niestrzeżonych, choć niekoniecznie zabronionych. 

O tym, jak ważna jest świadomość i odpowiedzialność właśnie nad wodą, rozmawiamy z prezesem WOPR Gołuchów - Dominikiem Kołaskim

 

Od kilku tygodni intensywnie  pracujecie i prowadzicie profilaktyczne pogadanki z uczniami w ramach akcji „Bezpieczne Wakacje”.  Do ilu dzieci udało się dotrzeć, dzięki tym działaniom?

W sumie od stycznia WOPR Gołuchów przeprowadził ponad 60 profilaktyk, to są setki przeszkolonych dzieci. To ogromne przedsięwzięcie, którego nie udałoby się zrealizować, gdyby nie pomoc i wsparcie wielu osób, dla których bezpieczeństwo najmłodszych jest ważne. W tym miejscu chciałbym podziękować wójtowi gminy Gołuchów - Tomaszowi Pawlakowi z radnym, staroście pleszewskiemu - Maciejowi Wasielewskiemu, GOTiS w Gołuchowie, wspierali nas także:  klinika weterynaryjna „Balvet”,  BS w Pleszewie, Park Wodny „Planty” na czele z  Łukaszem Ratajczykiem, sklep „Piwosz” w Pleszewie, firma Junior z Pleszewa, Rys-Pol z Jarocina, PCM w Pleszewie na czele z Błażejem Górczyńskim oraz Marcelina Vogt i wiele innych osób. Uważamy, że edukacja najmłodszych to klucz do sukcesu. Dlatego właśnie konsekwentnie prowadzimy akcje profilaktyczne i pogadanki na temat bezpieczeństwa, szczególnie nad wodą, aby budować świadomość i odpowiedzialne postawy od najmłodszych lat.

reklama

Co zatem jest absolutnie najważniejsze, aby zachować bezpieczeństwo nad wodą?

Przede wszystkim rozsądek i ocena własnych umiejętności. Nigdy nie przeceniajmy swoich sił. Pamiętajmy też, żeby zawsze wybierać strzeżone kąpieliska – tam czuwa nad nami ratownik. Jeśli już decydujemy się na inne miejsce, zawsze upewnijmy się, że dno jest bezpieczne i sprawdźmy głębokość.

Dlaczego to takie ważne?

Ponieważ większość utonięć i wypadków wynika z brawury, przeceniania swoich sił oraz lekceważenia zagrożeń. Ludzie często wchodzą do wody w miejscach niestrzeżonych, nie znając dna, głębokości ani ewentualnych prądów. Myślą, że "jakoś to będzie" albo że "nic im się nie stanie". A woda, nawet pozornie spokojna, to potężny żywioł, który nie wybacza błędów. Dodatkowo, unikajmy alkoholu, spowalnia on reakcję i zaburza ocenę sytuacji. Nigdy nie wskakujmy do wody rozgrzanym po długim opalaniu – grozi to szokiem termicznym, nie skaczmy na główkę – to grozi trwałym kalectwem. I proszę - pilnujmy dzieci. Nawet to umiejące pływać, nie może być pozostawione bez opieki ani na chwilę. Obowiązek nadzoru spoczywa na rodzicach i opiekunach. Warto też pamiętać, żeby nie pływać samotnie, szczególnie na otwartych wodach.

reklama

Bardzo mocno promujcie ostatnio akcję „Bojka”. Dlaczego?

To inicjatywa, która ma na celu zmianę myślenia o bezpieczeństwie nad wodą. Chcemy, aby bojka asekuracyjna stała się naturalnym elementem wyposażenia każdego, kto wchodzi do wody w akwenach otwartych, niezależnie od tego, czy jest mistrzem pływania, czy amatorem. Wspólnie z Lidl Polska działamy, by zapobiegać wypadkom nad wodą.  Edukacja, profilaktyka i odpowiedzialność – to wartości, które łączą nas w trosce o życie i zdrowie.

Czyli bojka asekuracyjna to nie oznaka słabości, ale odpowiedzialności?

Dokładnie tak! Właśnie to chcemy przekazać. Bojka to nie wstyd, to wyraz odpowiedzialności, świadomości i troski o własne życie. W kryzysowej sytuacji może uratować życie, zapewniając dodatkową pływalność i ułatwiając zauważenie osoby potrzebującej pomocy. To samo dotyczy innych narzędzi asekuracyjnych – ważne, by mieć coś, co zwiększy nasze bezpieczeństwo. Nad wodą najważniejsze jest myślenie. Myślcie o swoim bezpieczeństwie i o bezpieczeństwie innych. Woda to wspaniały żywioł, który daje mnóstwo radości, ale wymaga szacunku i rozwagi. Pamiętajcie o zasadach, noście bojki i cieszcie się latem bezpiecznie!     

reklama

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo