W Dziewiniu Dużym zginął mężczyzna. Prokuratura nie wyklucza zabójstwa. [AKTUALIZACJA] Do śmierci 41-latka doszło prawdopodobnie w nocy z środy na czwartek. Policja zatrzymała dwie osoby - braci ofiary. Funkcjonariusze nie mogli ich jednak od razu pzesłuchać, ponieważ byli pijani. Jak doszło do tragedii? Policjanci zostali wezani do rodzinnej awantury. gdy dotarli na miejsce, najmłodszy z braci był już nieprzytomny. Później lekarz stwierdził jego zgon.
Szerzej w najnowszym numerze "Życia Pleszewa".
[AKTUALIZACJA]
podkom. Tomasz Mimier
z zespołu prasowego KPP w Pleszewie
Policjanci przed godz. 24.00 zostali wezwani na interwencję. Gdy dotarli na miejsce stwierdzili, że zgłaszający mężczyzna nie daje oznak życia. Funkcjonariusze wezwali pogotowie. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon, jendocześnie nie wykluczając udziały osób trzecich. O fakcie tym poinformowany został Prokurator Rejonowy w Pleszewie, na miejsce została skierowana grupa dochodzeniowo-śledcza, wykonano niezbędne czynności i zatrzymano do dyspozycji prokuratora dwóch mężczyzn - braci nieżyjącego.