Proces scalania gruntów w Brudzewku nie należy do łatwych. Były liczne zastrzeżenia. Jak jest teraz? Uczestnicy scalania gruntów w Brudzewku mieli uwagi m.in. do projektanta Wojciecha Proszkowskiego. Wielu osobom nie podobał się sposób podziału gruntów. Było o tym głośno zwłaszcza rok temu. Jak obecnie wygląda sytuacja? – Mam informację, że rolnicy, którzy się odwoływali, odwołują się nadal. Nie wiem więc, kiedy zapadnie ostateczna decyzja w tej sprawie, sama na nią czekam. Na pierwsze odwołania, które było złożone, przyszła jednak negatywna odpowiedź – tłumaczy sołtys Brudzewka Ewa Wojciechowska. Wyjaśnia, że na tę chwilę niezadowolonych jest kilka osób. – Na pewno nie więcej niż 10 – mówi sołtyska. W ubiegłym roku było ich ponad 20.
Czy proces zmierza do szczęśliwego końca? – Chciałabym bardzo, ale nie wiem, czy tak się stanie (…), bo nigdy nie doprowadzi się do tego, że wszyscy będą zadowoleni. Trudno jest mi też powiedzieć, na ile niektórzy są pokrzywdzeni – mówi Ewa Wojciechowska. Więcej na ten temat w „Życiu Pleszewa”.
(mp)
Fot. Archiwum (lipiec 2012)