Bylibyśmy nędzarzami Europy? [ZDJĘCIA]

Adam Szejnfeld, poseł do Parlamentu Europejskiego gościł w Pleszewie. Był m.in. w „Spomaszu”, rozmawiał z władzami miasta, a na koniec odwiedził bibliotekę, gdzie wygłosił wykład pt. „Europa na zakręcie”.

Publiczne spotkanie w książnicy odbyło się na zaproszenie Łukasza Marciniaka, lidera miejskich struktur Platformy Obywatelskiej. Trwało 2,5 godziny, a mieszkańcy usłyszeli m.in. o ewolucji Unii Europejskiej, która doprowadziła do czasów dla niej bardzo trudnych. – Unia stoi przed olbrzymim znakiem zapytania, nigdy nie miała takiego problemu ze sobą – stwierdził Adam Szejnfeld. Do zagrożeń przyszłości struktur europejskich zaliczył m.in.: kryzys finansowy, falę uchodźców zalewającą zwłaszcza zachodnią część Starego Kontynentu, a także realne niebezpieczeństwo ze strony Rosji czy uzależnienie energetyczne od tego kraju.

Dużo miejsca gość poświęcił również postępowi gospodarczemu, jaki nasz kraj zrobił przez ostatnie ćwierćwiecze, a zwłaszcza, odkąd znalazł się w Unii Europejskiej. - Dzisiejsza Polska jest świetnym miejscem do życia – powtórzył kilka razy europoseł. Po czym dodał: To całe szczęście, że doszło do zmiany ustroju i wejścia do UE. Bez tych zmian bylibyśmy dzisiaj nędzarzami Europy. Jednocześnie europoseł przestrzegał przed marginalizacją naszego kraju. Uznał, że ratunkiem dla Polski jest wejście do strefy euro.

Podczas spotkania nie zabrakło ożywionej dyskusji i odniesienia do obecnej sytuacji politycznej w Polsce. Do biblioteki nie przyszli jedynie zwolennicy PO, dlatego gorzkich słów pod adresem byłej partii rządzącej nie zabrakło. Ostatnia godzina wypełniła dyskusja Adama Szejnfelda z mieszkańcami. Gość chętnie odpowiadał na pytania i zdradzał kulisy wielkiej polityki.

Jak wyglądała kiedyś fara? CZYTAJ

Czekają na dom. CZYTAJ