Tomasz B.: o malowaniu klasy dowiedziałem się od Sz., bo zleciła mu to dyrektorka. Ja to wiem. To było w trakcie remontu łazienek. W pleszewskim sądzie rejonowym odbyło się kolejne – dziesiąte - posiedzenie w sprawie oskarżonego o przyjęcie korzyści majątkowej i usiłowanie wyłudzenia na szkodę gminy 21.000 zł przez byłego wójta Gizałek Mariusza P.
Na rozprawie po raz kolejny nie stawił się ostatni świadek – Sławomir H. Swoje wyjaśnienia złożył natomiast oskarżony Tomasz B. W grudniu, gdy proces się rozpoczął, właściciel firmy usługowo-remontowo-budowlanej z Nowej Wsi, który współpracował z Andrzejem Sz., nie przyznał się do dokonania zarzuconego czynu. Odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania, tłumacząc, że leczy się na nerwicę i zażywa leki, które wpływają na jego pamięć. Teraz zgodził się odpowiadać na pytania swojego obrońcy.
(pg)
Szerzej w "Życiu Pleszewa" we wtorek 20 listopada.