Pod koniec kwietnia oddano do użytku dużą inwestycję - związaną z budową nowego parkingu na terenach pokolejowych w Pleszewie. Wcześniej zakończyły się także prace przy budowie chodnika i ścieżki rowerowej, które połączyły ul. Sienkiewicza z Targową.
Według wcześniejszych planów, zmiany w tej części miasta miały obejmować także ul. Strumykową, jednak ostatecznie do tego nie doszło. Dlaczego?
Temat wywołała podczas ostatniej sesji radna Jolanta Molska. Jak mówiła, po oficjalnym otwarciu parkingu zgłosili się do niej mieszkańcy, którzy pytali o sprawę.
- Trafiło do mnie kilkanaście osób z głosami niezadowolenia, dlaczego przy okazji tak dużej inwestycji nie zrobiono ul. Strumykowej - mówiła, prosząc jednocześnie burmistrza o wyjaśnienie mieszkańcom tej kwestii.
Jak odpowiadają władze Pleszewa, wszystko wynika po prostu z obecnego stanu prawnego tego terenu.
- Mieliśmy całość koncepcji przebudowy tej części miasta, łącznie z ul. Strumykową, ale nie mamy prawa do dysponowania tą nieruchomością na cele budowlane. Innymi słowy, nie są uregulowane stany prawne. Część tej ulicy nie jest Miasta i Gminy Pleszew. Są spadkobiercy, obecnie trwają prace, by ten grunt przejąć - tłumaczy sytuację wiceburmistrz Pleszewa, Andrzej Jędruszek.
Jak dodaje, po załatwieniu kwestii prawnych - miasto planuje wykonanie zadania.
- Jak stan prawny zostanie uregulowany - dokończymy tę inwestycję - zapowiada wiceburmistrz.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.