- Na terenie miasta i gminy na terenach wiejskich, nie wszystkie domostwa są jeszcze zwodociągowane – alarmował ostatnio radny Dariusz Dryjański z Suchorzewa.
I pytał?
- Ludzie nie mają wody, czerpią ją ze swoich źródeł. Kiedy uda się zwodociągować te domostwa? Ludzie pytają o to m.in. na zebraniach wiejskich - dopytywał.
Grzegorz Knappe, prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego w Pleszewie mówi wprost -
- Zwodociągowanie od lat mamy 100% gminy - zapewnia.
Przyznaje, że oczywiście występują pojedyncze sytuacje, że mieszkańcy nie są podłączeni do sieci, ale wynika to z ich decyzji.
- Mają własne źródła, czyli studnie. To są indywidualne przypadki, ale nie ma osoby, która gdzieś w systemie została pominięta - tłumaczy Grzegorz Knappe.
W podobnym tonie wypowiada się Andrzej Jędruszek, zastępca burmistrza Pleszewa.
- Przy nowych obiektach, które są dzisiaj budowane, za każdym razem prosimy o dokument z wodociągów dotyczący przyłącza wody. (…) Natomiast jeżeli ktoś w odległości kilkuset metrów od wodociągu się buduje to moim zdaniem ma świadomość, że to przyłącze jest niemożliwe do wybudowania - tłumaczy.
I dodaje:
- Jeśli ktoś się wybuduje w polu to trudno, żeby gmina później inwestowała ogromne pieniądze na wybudowanie przyłącza (…) Oczywiście w części te sieci są budowane, ale pod pewnymi warunkami. Natomiast przy jednej nieruchomości jest to taki kłopot, że nie ma technicznej możliwości, bez niebezpieczeństwa dla samego wodociągu, bo pozostała część wodociągu jest zagrożona bakteriologicznie - przy takim długim odcinku przyłącza. Rozumiem, że ktoś kupuje tańszą działkę, bo infrastruktury nie ma, ale wtedy trzeba przyjąć związane z tym konsekwencje.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.