Mieszkanka Pleszewa zaalarmowała naszą redakcję o zaciągnięciu kredytu na jej męża w jednym z parabanków - bez jego wiedzy, poprzez wykorzystanie jego danych osobowych.
- Jedna z osób, która pracowała w takiej firmie udzielającej szybkich pożyczek, wykorzystała dane osobowe mojego męża i zaciągała na niego kredyt - twierdzi mieszkanka.
Pracownica parabanków zaciągnęła kredyty na mieszkańców Pleszewa?
Małżeństwo o sytuacji miało dowiedzieć się de facto przypadkiem, gdy inny przedstawiciel wspomnianego parabanku skontaktował się z nimi, by sprawdzić sytuację związaną z zaciągnięciem i spłatą zobowiązania.
- Ta osoba miała nasze dane z wcześniejszej - już spłaconej pożyczki. Biorąc nowy kredyt zmieniła niektóre dane, m.in. odnośnie adresu zamieszkania - pewnie dlatego, by trudniej było dotrzeć do danej osoby, ustalić stan faktyczny. A z tego co wiem, poszkodowanych może być więcej ludzi. Dochodziło też bowiem do innych sytuacji - m.in. moja znajoma, która brała wcześniej pożyczkę na ok. 800 zł, miała zapisaną w papierach do spłaty wyższą kwotę - na ok. 2 tys. zł. I dopiero niedawno sprawy zaczęły wychodzić na jaw, gdy są weryfikowane te kredyty - opisuje mieszkanka Pleszewa.
Kobieta prosi o nagłośnienie sprawy, ponieważ - być może - w podobnej sytuacji są także inni.
- Szukamy poszkodowanych, mąż akurat się rozchorował, ale jak tylko się lepiej poczuje, idziemy i zgłaszamy sprawę na policję - mówi Czytelniczka.
Co na to pleszewska policja?
Czy rzeczywiście dochodziło do takich sytuacji? Pleszewska policja odpowiada - że jak na razie - nie otrzymała zawiadomienia w opisywanej sprawie.
- Na dziś (24 stycznia, dop.red.) nie otrzymaliśmy żadnego tego typu zgłoszenia - informuje "Życie Pleszewa" Monika Kołaska, rzecznik prasowy pleszewskiej policji.
Sprawę będziemy jednak dalej monitorować.
Zasady bezpieczeństwa
Warto jednak pamiętać o zasadach bezpieczeństwa - w podobnych przypadkach.Przede wszystkim - jak najszybciej zastrzeżmy nasze dokumenty - jeśli tylko mamy sygnał, że ktoś mógł lub może nasze dane wykorzystać (np. zgubiliśmy dowód tożsamości).
Jeśli z kolei mamy już sygnał, że ktoś próbował na nasze dane wyłudzić kredyt - wówczas niezwłocznie zgłośmy ten fakt na policję. Po dostarczeniu bankowi lub innej firmie pożyczkowej dowodu złożenia zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa - wszelkie czynności windykacyjne wobec nas powinny zostać wstrzymane i zawieszone - na czas wyjaśnienia sprawy.
Możemy także działać profilaktycznie - zakładając np. specjalne alerty BIK - wówczas od razu dowiemy się o każdej próbie wyłudzenia kredytu w banku lub o opóźnieniach w spłacie kredytów i innych zobowiązań.
Sytuacja nieco się komplikuje w przypadku wspomnianych parabanków - niektóre bowiem oferują pożyczki bez BIK.
Wówczas trudniej bardzo szybko wykryć oszustwo - stąd tak ważna jest współpraca z organami śledczymi.
Do tematu wrócimy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.