Zaginięcie dziewięciu rzeźb oraz relikwiarza stwierdzono podczas czerwcowej kontroli urzędu ochrony zabytków w kościele pw. św. Tekli w Dobrzycy. O sprawie powiedział swoim parafianom proboszcz, a policja prowadzi już postępowanie. Inwentaryzacja wykonana w dobrzyckim kościele przez kaliską delegaturę Urzędu Ochrony Zaybytków w Poznaniu wykazała brak dziesięciu przedmiotów, stanowiących wyposażenie świątyni. Zaginęło dziewięć rzeźb oraz relikwiarz. Po sporządzeniu protokołu z wykazem brakujących rzeczy, skierowane zostało pismo do księdza proboszcza Romana Kłobusa z prośbą o wyjaśnienie tej sprawy. – Ksiądz odesłał nam protokół dopiero 24 lipca, a ponieważ nie złożył żadnych wyjaśnień, gdzie są te rzeźby i relikwiarz, wobec tego 26 lipca poinformowaliśmy o tym policję – wyjaśnia Beata Matusiak, kierownik kaliskiej delegatury WUOZ. Jeden z brakujących przedmiotów został przypadkowo odnaleziony w kaliskiej Desie. – Postępowanie w tej sprawie trwa, przesłuchiwani są kolejni świadkowie – przyznaje st. sierż. Monika Lis-Rybarczyk, z zespołu prasowego Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie.
(nap)
Więcej na temat kradzieży w Dobrzycy w najnowszym wydaniu "Życiu Pleszewa", w sprzedaży od 13 sierpnia