Tym razem, przejazdy odbywały się na Torze Modlin, gdzie nasz duet dał z siebie wszystko.
- Wszystko dało z siebie także auto - mówi Łukasz Borowski. - Nie obyło się bez jednej przygody, ale nie z takich problemów już wychodziliśmy. Na jednym z szybkich zakrętów zahaczyliśmy opony, auto lekko „wypluło” i przez chwilę „zwiedzaliśmy przyrodę” - dopowiada.
Sytuację udało się sprawnie opanować, a nasza ekipa WRC Pleszew na torze w Modlinie prezentowała się naprawdę obiecująco.
- Cieszę się, że zawodnik pokroju Kuby, który - pamiętajmy - pilotował m.in. Roberta Kubicę, Leszka Kuzaja oraz wielu czołowych polskich kierowców rajdowych, siedzi na prawym fotelu. Jego doświadczenie na pewno pomoże Łukaszowi w opanowaniu emocji, oraz uspokoi jego temperament - dodaje Michał Kulesza z WRC Pleszew.
Teraz przed nimi krótki odpoczynek i wielkie odliczanie przed rozpoczęciem zmagań w diamentowej "Barbórce". Już dziś wieczorem (2 grudnia) załogi staną na starcie pierwszego odcinka specjalnego w podwarszawskim Pruszkowie.
Emocje sięgają zenitu, a my liczymy na wyłącznie dobre wiadomości. I trzymamy kciuki.
Warto zaznaczyć, że rywalizacja zapowiada się bardzo emocjonująco, bo w diamentowej "Barbórce" wystartuje aż 131 załóg - zgodnie z zapowiedziami organizatorów imprezy, na starcie znajdzie się cała krajowa czołówka. Nie zabraknie też oczywiście niesamowitych aut, na których każdy motofan z chęcią zawiesi oko.
Śledzicie nasz portal. Na bieżąco będziemy relacjonować występ naszej ekipy w Rajdzie "Barbórka" w Pruszkowie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.