Szefowe szkół z Kuźni i Kwilenia apelowały do chockich władz, by dały im kolejny rok na przygotowanie się do przekształcenia ich placówek – przejęcia je przez stowarzyszenia. Gośćmi ostatniego posiedzenia połączonych komisji w Choczu były: p.o. dyrektora SP w Kwileniu Krystyna Sobczak-Gmyrek, dyrektor Szkoły Podstawowej w Kuźni Elżbieta Nawrocka, prezes Stowarzyszenia na Rzecz Wspierania Inicjatyw Kulturalno-Oświatowych Mieszkańców Wsi Publicznej Szkoły Podstawowej w Kwileniu Jolanta Rudzińska oraz prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Dzieci NASZ DOM Publicznej Szkoły Podstawowej im. Janusza Korczaka w Kuźni Anna Koniewicz-Kruk. Apelowały one do radnych, aby odroczyli decyzję o przekazaniu placówek stowarzyszeniom chociaż o rok. Tłumaczyły, że ten czas chcą poświecić na zdobywanie doświadczeń związanych z pozyskiwaniem środków wspomagających działanie szkół. Do ich wypowiedzi odniósł się rajca Robert Czajczyński. Przypomniał zebranym, że placówki w ubiegłym roku otrzymały już 12 miesięcy na przygotowanie się do zmian. - Szanowni państwo, my 1,5 roku temu myśleliśmy o najgorszym i najtrudniejszym rozwiązaniu – likwidacji obu placówek i przeniesieniu uczniów z Kuźni i Kwilenia do szkoły w Choczu. To na państwa prośbę odroczyliśmy mechanizm zmian, dając państwu rok czasu. Teraz powiem szczerze, że jestem zaskoczony, że państwo mówicie, że nie jesteście na to gotowi. Nie wiem, czy to tak nie będzie za rok – znowu państwo powiecie, że potrzebujemy jeszcze kolejnego roku, dlatego uważam, że powinnyśmy się zastanowić, czy to oczekiwanie ma sens – powiedział radny. Więcej na ten temat w „Życiu Pleszewa”.
Uchwały o przekazaniu szkół stowarzyszeniom radni mają podjąć na najbliższej sesji. Odbędzie się ona 25 lutego w sali GOK w Choczu. Jeśli rajcy przystaną na prośby dyrektorek, wymienione jednostki edukacyjne w roku szkolnym 2014-2015, nadal będzie prowadziła gmina.
(mp)