Gmina przegrała i ma zapłacić odszkodowanie...
Gmina Gizałki ma zapłacić wykonawcy sieci kanalizacyjnej – firmie z Tuliszkowa – odszkodowanie. Chodzi o kwotę ponad 550.000 zł. Do tego dojdą odsetki i koszty sądowe. Spór toczył się już od wielu lat.
Tadeusz Wawrzyniak żądał od gminy odszkodowania z tytułu wynagrodzenia za pompowanie wody w trakcie tych robót. W grudniu zapadł wyrok w kaliskim sądzie. - Nie mamy jeszcze uzasadnienie, nie znamy szczegółów. Z żądań, które zgłosił pan Wawrzyniak, sąd uwzględnił cześć. Na ta chwilę z kwoty 932.240 zł, bo takie było żądanie wykonawcy, sąd uznał kwotę 558.000 zł – mówi wójt Gizałek Robert Łoza. Wyrok nie jest prawomocny. Władze gminy o dalszych krokach zadecydują po otrzymaniu materiałów z sądu. - To jest dużo, będziemy zastanawiać się z radcą, ile będziemy mogli z tego zapłacić, a ile nie – stwierdza włodarz.