Pleszewskie Linie Autobusowe chcą uruchomić dodatkowe kursy do Kalisza. Na razie jednak nie mogą tego zrobić. Kaliski urząd miejski nie zezwala na korzystanie ze swoich przystanków. Do „Życia Pleszewa” dzwonili mieszkańcy gminy Gołuchów. Skarżyli się na Pleszewskie Linie Autobusowe. – W Kucharach już autobus się nie zatrzymał i ludzie nie dojechali ani do pracy, ani do szkoły – żali się zdenerwowany mieszkaniec Macewa. Nasz czytelnik uważa, że właściciel firmy powinien w godzinach rannych uruchomić dodatkowe autobusy.
Zadzwoniliśmy do PLA. Pracownik administracji Sławomir Grzelak zapewnia, że sytuacja już się poprawiła. Z Pleszewa do Kalisza o godz. 6.30 wyjeżdżają dwa autokary. PLA wychodząc naprzeciw oczekiwaniom pasażerów, chcą uruchomić dodatkowe kursy do Kalisza w godzinach rannych, dopołudniowych i popołudniowych. – Mamy problem w urzędzie miejskim w Kaliszu. Urząd wprawdzie chce się zgodzić na nowe kursy, ale chce nam zabrać przystanki, żebyśmy mieli w Kaliszu dwa, trzy przystanki. Nie wiem, jak nasi pasażerowie mieliby z tego korzystać? – pyta zdegustowany Sławomir Grzelak.
Szerzej w „Życiu Pleszewa”.