W Sądzie Okręgowym w Kaliszu odbyło się kolejne posiedzenie w sprawie oskarżonego m.in. o sfałszowanie podpisów wójta Chocza - Krzysztofa L. Oskarżony o fałszowanie dokumentów Krzysztof L. stracił pracę w Urzędzie Gminy w Choczu. O tym wydarzeniu nie rozmawiali ze sobą, jak twierdzą, jednak ani inni pracownicy magistratu, ani Krzysztof L. ze swoimi rodzicami. „Ja więcej wiem z gazet niż od syna” – zapewniała przed sądem matka mężczyzny. Mówi się, że „mowa jest srebrem, a milczenie złotem”, ale jak już pracownica urzędu z kilkunastoletnim stażem zeznaje, że nie wie, czy w urzędzie jest skaner, czy komputery mają hasła dostępu i czy były uwagi, co do pracy oskarżonego, z którym miała wspólne biuro…
Szerzej w najnowszym numerze "Życia Pleszewa".