W niedzielny wieczór 9 lutego ktoś usiłowała włamać się na plebanię w Kowalewie. – Nieustalony sprawca wybił szybę w oknie kuchennym i wszedł do środka – informuje sierż. szt. Monika Kołaska, rzecznik prasowy KPP w Pleszewie. Było to o godz. 17.30. W tym czasie w kościele parafialnym odprawiana była msza. Złodziej prawdopodobnie liczył na to, że na probostwie nikogo nie ma. Mylił się. - Mężczyzna uciekł, ponieważ został zauważony przez gospodynię – wyjaśnia funkcjonariuszka. Jak podkreśla proboszcz ks. prałat Wiesław Kondratowicz, z plebani nic nie zginęło. Straty wyceniono na 300 zł. – Większość księży nie trzyma pieniędzy w domu, ale na koncie w banku. Przy sobie ma tylko na bieżące wydatki – podkreśla duchowny, dziwiąc się, że ktoś miał nadzieję na duży łup.
(pg)
fot. KPP Pleszew