Między innymi o szkole w Koźmińcu rozmawiano na zebraniu z burmistrzem w tej miejscowości. - Przypomnijcie sobie tę sprzed pięciu lat, jak ona wyglądała, a jaka jest dziś. Kiedyś wystarczało nam na pomalowanie klasy lub kilku okien - mówił burmistrz.
W szkole w Koźmińcu w ostatnich latach zrobiono dach, a w tym roku 80.000 zł wydano na remonty w miejscowym przedszkolu. Mieszkańcy uznali, że uczniom z Koźmińca brakuje jeszcze jednej, ważnej rzeczy - boiska. - Takie boisko kosztuje około 400 tys. (...) Będziemy śledzić projekty, z których jego budowę można dofinansować. Na pewno Koźminiec jest pierwszy w kolejce - powiedział burmistrz. Pytano także, czy planowana jest rozbudowa szkoły. Włodarz wyjaśnił, że nie ma takiej potrzeby, bowiem placówka nie boryka się, póki co, z problemami lokalowymi.
O czym jeszcze rozmawiał burmistrz z mieszkańcami Koźmińca? Przeczytasz w najbliższym "Życiu Pleszewa"