Sołtys Pleszówki Mieczysław Razik opowiadał na sesji o mieszkańcu tzw. Podborka, który - jego zdaniem - utrudnia życie nie tylko sąsiadom.
- Ta sprawa ciągnie się od kilku lat, tam nie ma dojazdu. (…) Kiedyś można było jechać dookoła tego budynku. (…) A teraz droga zastawiona jest samochodami. Mieszkaniec mówi, że to jest jego własność. Byli tam i policja, i strażnik, i na jakiś czas się uspokoiło. A kiedy byłem tam ostatnio, bo zawożę starszej pani lekarstwa, to droga zastawiona była samochodami. Poszedłem do mieszkania i powiedziałem, że chciałbym przejechać. (…) Usłyszałem, że jak jeszcze raz tam przyjadę, to mi giry połamie - mówił sołtys. Podkreślał, że tam mieszkają starsi ludzie i do nich musi być dojazd. Porosił o interwencję w tej sprawie wójta Marka Zdunka. Co na to mieszkańcy Podborka?
O tym w „Życiu Pleszewa”.
Czytaj także: