Czy zawieszone linie PKS do Borucina i Rokutowa będą wznowione, pytał na sesji rady miejskiej rajca Marian Suska. – Czy po nich zostaną tylko puste przystanki? – zagadnął rajca. Okazało się, że samorząd miejski ma pomysł na rozwiązanie tego problemu. Wiceburmistrz Arkadiusz Ptak wyjaśnił, że w następnym tygodniu zaplanowano spotkanie w starostwie, na którym mają być obecni wójtowie oraz szefostwo PKS. Mają się na nim odbyć m.in. rozmowy na temat kursów autobusów. – Nasza propozycja jest taka: jesteśmy w trakcie ogłaszania przetargu na dowóz dzieci do szkół. Do tej pory był to dowóz zamknięty, a mianowicie, nikt z mieszkańców, także uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, nie mogli z nich korzystać – wyjaśniał włodarz. - Teraz zrobilibyśmy kurs otwarty, ale za dzieci z podstawówek i gimnazjów płacimy my, jest w tym autobusie opiekun, który sprawuje kontrolę, dojeżdża on pod samą szkołę, ale w ramach tego kursu mogą także wsiąść uczniowie szkół ponadgimnazjalnych oraz mieszkańcy, po zakupieniu biletu – dodał Arkadiusz Ptak. Podkreślił, że rodzice otrzymają pełną informację na ten temat. Więcej w "Życiu Pleszewa"
(wan)
