"Cześć, jestem Rex - tak nazwały mnie wolontariuszki. Wcześniej pewnie też mialem imię, ale nikt sie tego nie dowie bo nie umiem powiedzieć choć bardzo bym chciał. Bardzo mi przykro że ktoś się mnie pozbył, ale nikt nigdy nie zwracał na mnie szczególnej uwagi.. Jestem miły dla ludzi, lubię ludzi i cieszę się jak dziewczyny zabierają mnie na spacer i miziają... tak miziają, przytulają, glaskają. Ale one są tu tylko chwilę. Uwielbiam inne psy, chciałbym ciągle z kimś przebywać. Mogłbym nawet miec kilku braci w nowym domu. Dzieci ? Dzieci są super, lubię się bawić z dziećmi i lubię też jak mnie glaskają. Tak bardzo bym chciał znowu mieć swojego Pana, który mnie pokocha, ale tak już do końca. Ja dam mu ogon - cały czas merdający i będę go kochał... Dziewczyny śmieją się, że jestem mini owczarkiem, ponoć to prawie jak rasowy, tylko mniejszy" - opisują wolontariuszki z azylu dla zwierząt w Pleszewie na FB.
Pies trafił tam przed świętami. Jest spokojnym psiakiem, który nie wykazuje żadnej agresji. Uwielbia ludzi, dzieci i inne psy. Podejrzewa się, że ktoś robił porządki przedświąteczne, no a zbędnych rzeczy trzeba się pozbyć... Kto pokocha Rexa?
Kontakt: : 506019162, 509 893 884, 605 411 828, 697 125 009.