Wybór
Firma Malesa istnieje już od 20 lat. Krzysztof Malesa przejął ją po swoim bracie. To biznes rodzinny i taka też atmosfera panuje w siedzibie głównej w Kaliszu przy ulicy Wojciechówka 7d. Oddział znajduje się także w Pleszewie przy Kubackiego 55. Specjalnością zakładu są pokrycia dachowe dopasowane do specyfiki różnorodnych inwestycji budowlanych - poprzez zabudowy małe (garaże, domy jednorodzinne) do wielkopowierzchniowych obiektów (budynki inwentarskie, hale stalowe, obiekty handlowe). Dachówki, blachodachówki, blachy trapezowe, płyty warstwowe, łaty drewniane, papy, systemy rynnowe, okna dachowe czy płyty poliuretanowe kupowane są od najlepszych, sprawdzonych producentów. Firma sama zajmuje się obróbkami blacharskimi. Wszystko zgodnie z potrzebami zamawiającego.
- Produktów mamy mnóstwo. Klienci przychodzą, mówią w jakim stylu chcą dach, a my doradzamy - pokazujemy co z naszej oferty może im się spodobać, przedstawiamy możliwe alternatywy. Każdy może liczyć na radę wykwalifikowanej kadry w tej dziedzinie. Mamy wiele wystawionego asortymentu, jeśli czegoś brakuje, to do nas ściągamy. Na naszej stronie internetowej można zobaczyć, jak określone pokrycie wygląda na całym dachu. Wyliczamy koszty materiałów uwzględnionych w projekcie - mówi Dominika Malesa.
Przedsiębiorstwo zaopatruje klientów - dekarzy, inwestorów oraz wszystkie zainteresowane osoby - z całej Polski i nie tylko. - Zrealizowaliśmy około 500 projektów za granicą, najwięcej w Meksyku i Paragwaju - zaznacza Krzysztof Malesa.
Jakość
Co przesądza o dwudziestoletnim powodzeniu firmy?
- Tata ma wrodzony talent handlowy i umiejętności analityczne, co popycha nas do przodu i zapewnia nieustanny rozwój - mówi Dominika Malesa. - Organizacja pracy, umiejętność kierowania ludźmi i analiza rynku - to główne czynniki - wylicza z kolei właściciel.
Najistotniejsze jest dla niego odpowiednie podejście do klienta i dbałość o wypracowane przez minione lata relacje.
- Z pozyskanym klientem trzeba rozmawiać jak z partnerem, przyjacielem. My jesteśmy zadowoleni wtedy, kiedy on jest. Zdarza się, że potrzebuje coś na już, w danym momencie, coś dla niego aktualnie bezcennego. My nie patrząc na koszty, dostarczamy to. Obsługujemy w taki sposób, w jaki sami chcielibyśmy być obsługiwani - mówi pan Krzysztof.
Zaznacza, że dostawa do klienta stacjonującego w promieniu 80 kilometrów od Kalisza, który od ręki potrzebuje materiałów, dotrze do niego już w ciągu dwóch dni. Istotna w tym wszystkim jest wyszkolona i wykwalifikowana kadra, która skupia się na produkcie. Ten jest najwyższej jakości.
- Nie sprzedajemy czegoś, co po roku będzie nadawało się do wymiany. Kupujemy certyfikowane, bardzo dobrej klasy materiały od sprawdzonych producentów. Dobrze ich znamy i wiemy, że to, co dostajemy nie zawiedzie i naszych zamawiających. Z naszym doświadczeniem potrafimy przewidzieć, jak sprawdzi się dany produkt - podkreśla Dominika Malesa.
Siedzibę kaliskiej firmy zdobią liczne dyplomy i trofea świadczące o fachowym świadczeniu usług. Wśród nich są nagrody od największego producenta pokryć dachowych w Europie - firmy Blachy Pruszyński. Malesa od 13 lat jest liderem sprzedaży ich wyrobów.
- Zaopatrują na co dzień około 200 dużych firm z Polski. My przez te kilkanaście lat jesteśmy na pozycji numer 1. Sprzedajemy więcej niż sieci, na które składa się w sumie kilkanaście przedsiębiorstw - podkreśla z uśmiechem pan Krzysztof.
Pasja
Firma Malesa znana jest również z tego, że wspiera sportowców. Od 2017 roku jest sponsorem tytularnym TŻ Ostrovii - drużyny żużlowej z Ostrowa Wielkopolskiego - którą zna każdy miłośnik tej dziedziny w naszym regionie. Przedsiębiorcy mówią, że dołożenie swojej cegiełki do ich sukcesów - to bezcenne uczucie. Wspierają również pierwszoligowy Klub Piłki Ręcznej Ostrovia, zawodnika mieszanych sztuk walki Kamila Kraskę czy Klub Sportowy Dragon Dzierzbin - założony przez zaprzyjaźnionych partnerów z branży dekarskiej, kształcący młodych adeptów piłki nożnej.Pan Krzysztof i pani Dominika sami są miłośnikami sportu. Tata na bieżąco śledzi walki UFC, a córka - jest tegoroczną zwyciężczynią debiutów bikini fitness organizowanych przez NCP Word - aż w pięciu kategoriach. Swój zapał i dyscyplinę wykorzystuje również na ścieżce zawodowej.
- Praca i realizowane pasje, jak sport, mają ze sobą wiele wspólnego. W obydwu człowiek dąży do zrealizowania swojej wizji, chce się spełniać. Dzięki temu idzie się w życiu na przód - opowiada Dominika Malesa.
Podobne podejście ma jej brat Bartosz, obecnie student budownictwa, który już wdraża się w proces rozwoju rodzinnego przedsiębiorstwa. Firma stara się też dzielić dobrą energią ze swoimi partnerami biznesowymi i klientami. Od lat organizuje u siebie pikniki dekarskie. To zawsze dobra okazja, by spotkać się osobiście, porozmawiać, podzielić doświadczeniami i pogłębiać wspólną pasję – jaką jest dekarstwo.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.