Milion albo na pieszo?

Czy mieszkańcy naszego powiatu zostaną pozbawieni dojazdu do Pleszewa? Jeśli gminy nie będą partycypować w kosztach utrzymania kursów PKS-u, to może okazać się, że zarówno szkoły średnie, jak i sklepy opustoszeją. Ludzie po prostu nie będą mieli czym dotrzeć do miasta. Najpierw Miasto Kalisz przejęło pleszewski PKS - zarówno działkę, jak i tabor. Później PKS wystosowały pisma do gmin powiatu pleszewskiego z informacja o partycypację w kosztach utrzymania dotychczasowych kursów. Nie wskazano jednak konkretnych kwot. Dopiero w lutym samorządy dowiedziały się, ile mają zapłacić. Kwoty te są dość wysokie, bo od 70.000 do 177.000 zł. Pleszewskie gminy miałyby przekazać kaliskiej firmie w sumie prawie 1.000.000 zł. Sama Dobrzyca ma zapłacić 124.000 zł netto. - Tak naprawdę jeszcze nie wiemy, ile będziemy musieli dopłacić, bo trwają negocjacje. (…) Na dzisiaj tych pieniędzy w naszym budżecie nie ma – mówi Jarosław Pietrzak. Tego samego zdania są pozostali włodarze. Szerzej w najnowszym wydaniu „Życia Pleszewa”. (abi)