Kradzież w przedszkolu.
Jedno z pleszewskich przedszkoli. To właśnie tam doszło do kradzieży z szatni. Łupem padł telefon przedszkolanki wart 900 zł.
mł. asp. Monika Kołaska, rzecznik prasowy KPP w Pleszewie:
Policjanci, którzy zajęli się sprawą, szybko ustalili mężczyznę, odpowiedzialnego za to zdarzenie. Okazał się nim jeden z rodziców dziecka, które uczęszcza do placówki. 29-letni mieszkaniec gminy Dobrzyca, ukradł „komórkę”, gdy odbierał dziecko z przedszkola. Po kradzieży schował swój łup do plecaka córki, po czym spokojnie opuścił placówkę.
Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży, do którego się przyznał. Skradziony telefon powrócił do właścicielki. Teraz za swój czyn odpowie przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat pięciu.