Zerwane dachy, linie wysokiego napięcia, połamane drzewa – to efekt wichury, która w nocy przeszła nad powiatem pleszewskim. Strażacy mieli pełne ręce roboty.
Do godz. 8.00 rano było ponad 120 interwencji głównie do połamanych drzew i uszkodzonych dachów budynków – informuje st. kpt. Roland Egiert, komendant powiatowy PSP w Pleszewie.
Wiatr pozrywał linie wysokiego napięcia. Prądu nie mieli m.in. mieszkańcy Dobrzycy i gminy Gołuchów. –
W piekarniach gołuchowskich brakowało chleba, bo było tylko tyle, ile zdołali upiec wieczorem – mówi jeden z mieszkańców gminy.