Zmarł 23-letni pasażer opla. Auto uderzyło w drzewo w poniedziałek rano na drodze między Choczem a Kwileniem. 23-letni mieszkaniec Obronik zmarł w szpitalu 1 listopada. Wypadek przeżył kierowca - ojciec ofiary.
Do tragicznego zdarzenia doszło w poniedziałek. - Około godziny 4.36 dyspozytor Powiatowego Stanowiska Kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Pleszewie otrzymał informacją o samochodzie, który uderzył w drzewo na drodze wojewódzkiej nr 442 pomiędzy Choczem a Kwileniem - relacjonuje st. sekc. Mariusz Glapa, rzecznik prasowy KP PSP w Pleszewie. - Z informacji wynikało, że wewnątrz wraku uwięziona została co najmniej jedna osoba. Na miejsce wypadku natychmiast wyruszyły zastęp z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej w Pleszewie, zastęp strażaków - ochotników z OSP Chocz, dwa Zespoły Ratownictwa Medycznego i policja. Gdy strażacy dotarli do rozbitego auta, okazało się, że na miejscu pasażera znajduje się nieprzytomna osoba, do której dostęp utrudniały zablokowane drzwi pojazdu - wyjaśnia st. sekc. Mariusz Glapa. Drzwi usunięto za pomocą narzędzi hydraulicznych. - Dopiero wtedy poszkodowanego udało się wydobyć i pod nadzorem lekarza przenieść do karetki pogotowia - mówi rzecznik prasowy pleszewskiej straży. Przyczyny wypadku bada pleszewska policja.
(pg)
fot. KP PSP Pleszew