Pleszew. Około 350 tys. zł - bez wyposażenia - kosztowała nowa karetka, którą kupiło niedawno Pleszewskie Centrum Medyczne. Kolejna - również nowa - powinna trafić do szpitala już w grudniu.
- Karetka została w całości kupiona ze środków własnych Pleszewskiego Centrum Medycznego - komentuje Błażej Górczyński, prezes szpitala. Sprzęt jest całkowicie nowy - „zszedł” z taśmy produkcyjnej dosłownie pięć miesięcy temu.
Do oficjalnego poświęcenia pojazdu przez kapelana - oraz przekazania kluczyków na ręce zastępcy ordynatora SOR Katarzyny Bielan - doszło dziś - w piątek 4 października.
A jak przypomina prezes PCM niedługo do lecznicy powinien trafić także drugi pojazd ratujący życie - zakupiony dzięki dofinansowaniu z Ministerstwa Zdrowia - o czym pisaliśmy niedawno na naszych łamach.
- Dzięki temu będziemy mieć nowy, całkiem niezły sprzęt oraz „spokój” związany z wymianą taboru na kilka lat. Karetki bowiem - ze względu na specyfikę pracy - bardzo szybko się zużywają - mówi Błażej Górczyński.
- Nie bez znaczenia jest też poprawa warunków pracy ratowników - bo to jest naprawdę ciężka praca - dodaje.
Jak wylicza z kolei Zbigniew Serbiak, koordynator Systemu Wspomagania Dowodzenia, obecnie flota liczy 11 samochodów.
- Trzy samochody do swojej dyspozycji mają pielęgniarki, trzy to karetki systemowe, trzy służą do transportu międzyszpitalnego, jedna do transportu specjalistycznego oraz jeden pojazd służący m.in. do zaopatrzenia - wylicza Zbigniew Serbiak. Dzięki tegorocznej wymianie sprzętu - z trzech podstawowych karetek aż dwie będą z rocznika 2019.
A jak podkreśla koordynator karetki „zużywają się” bardzo szybko. Każda z nich w ciągu roku ma średnio ok. 900 wyjazdów i pokonuje ok. 60 tys. km. Osobnym faktem jest, że korzysta z nich jednocześnie wielu kierowców - w PCM w sumie 23.
To powoduje naturalnie, że dłużej eksploatowane ambulanse częściej ulegają awariom.
- Nie zapominajmy bowiem, że karetka to „mały szpital na kółkach”. Posiada specjalistyczną instalację: elektryczną, tlenową, cały sprzęt - zaznacza Zbigniew Serbiak.
Mówiąc wprost: nowe pojazdy to bezpieczniejsze i szybsze dotarcie do pacjentów, ale także lepszy komfort pracy ratowników.
Nowy zakup cieszy władze powiatu. - SOR to newralgiczny oddział, mamy bardzo dobrych lekarzy ratowników, ale muszą pracować też na bardzo dobrym sprzęcie - zaznacza Maciej Wasielewski.
- Karetki są niezbędne, by w razie potrzeby szybko dotrzeć w każde miejsce powiatu, ale nie tylko. Teraz wszystkie praktycznie będą nowe - cieszy się starosta pleszewski.
I obiecuje: Postaramy się pomóc przy następnym zakupie.