reklama

Pieniędzy w straży jeszcze się nikt nie dorobił - mówi Zbigniew Serbiak, prezes ZOSP RP w Pleszewie [WYWIAD]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Pieniędzy w straży jeszcze się nikt nie dorobił - mówi Zbigniew Serbiak, prezes  ZOSP RP w Pleszewie [WYWIAD] - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościOd 15 do 20 zł – tyle strażak ochotnik dostaje w naszym powiecie za udział w akcji pożarniczej. Czy to dużo, czy mało za ratowanie naszych dobytków, a nierzadko naszego życia?
reklama

Średnio kilka pożarów miesięcznie - mniejszych czy większych - wybucha na terenie naszego powiatu. Gdzieś zapali się auto, gdzieś słoma, gdzieś sadza w kominie. Gdzieś w ogniu stanie szopka czy jakiś inny budynek gospodarczy. Nierzadko żywioł ogarnia nasze domy.

Do tego dochodzą wypadki czy inne sytuacje kryzysowe – jak choćby ostatnie wichury, które dokonały sporych zniszczeń w gminie Dobrzyca. Wtedy na ratunek przybywają strażacy – i ci zawodowi, i druhowie z jednostek OSP.

Bywa, że to właśnie ochotnicy są pierwsi na miejscu zdarzenia. Bo właściwie nie ma miejscowości w naszych gminach, gdzie nie działałyby formacje OSP. Niektórzy nawet żartują, że nie ma domu, w którym nie byłoby druha – ochotnika. I właśnie na tych strażakach - chcemy się tym razem skupić. 

reklama

- Pieniędzy w straży – jeszcze się nikt nie dorobił – mówi w rozmowie z nami Zbigniew Serbiak, prezes oddziału powiatowego ZOSP RP w Pleszewie. I dodaje. - W rzeczywistości, jak umie ktoś liczyć, to OSP jest najtańszą służbą

 

Rozmowa ze Zbigniewem Serbiakiem - prezesem oddziału powiatowego ZOSP RP w Pleszewie

reklama

 

"Pieniędzy w straży jeszcze się nikt nie dorobił"

 

Ekwiwalent wypłacany strażakom ochotnikom za udział w akcjach budzi kontrowersje. Dlaczego?

Zawsze, kiedy jest mowa o pieniądzach rodzą się kontrowersje. Temat jest trudny i złożony - nie zaprzeczam. Ale umówmy się - co to są za pieniądze? 

No właśnie - o jakich stawkach mówimy?

W naszym powiecie mówimy o kwotach w granicach 15-20 zł za godzinę udziału w akcji, a w sumie wyszczególnię to bardziej precyzyjnie na poszczególne gminy naszego powiatu, bo nie ma tutaj żadnych przeciwwskazań bo to są pieniądze podatników.  [ WYSOKOŚC EKWIWALENTU W POSZCZEGÓLNYCH GMINACH W GALERII]. Warto zadać sobie pytanie co by było gdyby w Polsce nie było ochotniczego pożarnictwa, a gmina musiałaby powołać do istnienia „Gminną Straż Pożarną” oczywiście inaczej wynagradzaną, przecież zawodowe służby ze względu na swoją liczebność na pewno by sobie nie poradziły. W rzeczywistości jak umie ktoś liczyć - to OSP jest najtańszą służbą.  

reklama

W jaki sposób naliczany jest ekwiwalent?

Strażak - ratownik OSP, który uczestniczył w działaniach ratowniczych, akcji, szkoleniu czy ćwiczeniu ma ekwiwalent pieniężny. Tak to zapisano w ustawie. Ekwiwalent jest wypłacany z budżetu gminy na terenie której dana jednostka działa - za każdą rozpoczętą godzinę od zgłoszenia wyjazdu z jednostki OSP - aż do momentu powrotu do remizy. I to są pełne godziny. Czyli np. jeśli akcja trwa dwie godziny i 15 minut, to ekwiwalent jest liczony za trzy godziny. 

Czyli to gmina wypłaca te środki?

Zgadza się. Pieniądze wypłaca gmina. To jest właśnie to, co już kiedyś mówiłem, że wiele zadań zleca się na barki samorządu - bez konsultacji. Gmina musi podpisać umowę z jednostką OSP. I co dwa lata radni muszą ten ekwiwalent – według ustawy - podwyższyć. Oczywiście - osobiście uważam, że ekwiwalent się strażakom należy. I jest bardzo potrzebny. Jednak bycie strażakiem to sposób na życie, a nie sposób na zarabianie pieniędzy. Bo pieniędzy w straży – jeszcze się nikt nie dorobił. I wszyscy ochotnicy, którzy służą w straży, bo to jest służba, wiedzą o tym doskonale. Tak naprawdę strażacy jakieś 60% tych pieniędzy, które dostają - oddają. 

reklama

Co ma pan na myśli?

Konserwują sprzęt, naprawiają różne rzeczy sami, za własne pieniądze się doposażają. Jadą do akcji i potem sami w większości piorą sobie mundury, ubrania. Ci ludzie robią dużo dobrego i nie robią tego za pieniądze. Mam żal tylko do tych - co się w ogóle nie udzielają w życiu jednostki i nie chcą działać na rzecz mieszkańców. Natomiast ci, którzy pracują po godzinach na rzecz straży – dlaczego tych paru groszy mają nie dostać dodatkowo za akcję? Ubolewam też nad tym, że są to tylko pieniądze za akcję. Ludzie którzy wiele robią dla jednostek, a z różnych względów w akcjach nie uczestniczą, są przez to - moim zdaniem - poszkodowani w tym momencie. 

Kogo ma pan na myśli?

Taki opiekun MDP, skarbnik w OSP np. pracują za darmo. Ludzie, którzy  działają na szczeblu gminnym i powiatowym Związku OSP. To jest wolontariat. Strażacy bardzo dużo robią w swoim wolnym czasie: zabezpieczają wszelakie uroczystości, współpracują i pomagają miejscowym organizacjom. Czy ktoś im za to płaci? Nie. Robią to, bo taka jest misja straży ochotniczej - ratować życie i mienie -  ale też być blisko ludzi. To - jak strażacy są potrzebni i ile robią - pokazała również pandemia. Dostarczanie posiłków, rozwożenie maseczek, transport na szczepienia. Dziś strażacy nie tylko walczą z pożarami czy skutkami klęsk żywiołowych, lecz także wspierają mieszkańców.

Ostatnio na dużą skalę udowodnili to w Dobrzycy, która jeszcze do dziś boryka się ze skutkami wichur, które przeszły nad naszym powiatem w lutym. 

Dobrzyca pokazała jak strażacka pomoc jest potrzebna. Bez ochotników trudno byłoby sobie poradzić z ogromem zniszczeń, które poczyniła wichura. Tam byli druhowie z całego powiatu. Dlatego tak ważne jest również to - o czym cały czas mówię i czego jestem zwolennikiem – czyli utrzymywanie każdej, nawet najmniejszej jednostki OSP. Bo ma to sens – co zresztą czasami dobitnie pokazuje nam codzienność. Bo w takich sytuacjach - jak właśnie w Dobrzycy czy Sośnicy - na strażaków ochotników można liczyć w pierwszej kolejności. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama