Szybka reakcja świadka zdarzenia, przerwała niebezpieczną jazdę kierowcy forda. Do zdarzenia doszło w Nowej Wsi w gm. Gizałki. 40-letni mężczyzna miał 3,6 promila alkoholu w swoim organizmie. Za ten czyn odpowie przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat dwóch.
- 2 czerwca br. o godz. 19.20 dyżurny pleszewskiej komendy został powiadomiony o ujęciu obywatelskim kierowcy forda, który jechał w sposób zagrażający bezpieczeństwu w ruchu. Do zdarzenia doszło w Nowej Wsi w gm. Gizałki - opisuje Monika Kołaska, rzecznik prasowy pleszewskiej policji.
Świadka zdarzenia, mieszkańca powiatu jarocińskiego, który jechał za fordem, zaniepokoił sposób, w jaki poruszał się pojazd. Zachowanie kierowcy wskazywało, że może znajdować się pod wpływem alkoholu.
Gdy pojazd wjechał w polną drogę, świadek podbiegł do pojazdu i spowodował jego zatrzymanie, a ze stacyjki zabrał kluczyki. O całym zdarzeniu poinformował policjantów - relcjonuje policjantka.
Na miejsce natychmiast udali się mundurowi z pleszewskiej komendy. Kierowcą forda okazał się 40-letni mieszkaniec gminy Gizałki. Został poddany badaniu na urządzeniu pomiarowym, które wykazało 3,6 promila alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat dwóch.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.