reklama

Pleszew. Burzy trzeba się bać!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Pleszew. Burzy trzeba się bać! - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościJak należy zachowywać się w czasie burzy?
reklama

„Błyskawic takich nie pamiętają nawet starzy ludzie, gdyż nie były to zwykłe błyskawice, lecz całe snopy ognia, rozpryskujące się jak potłuczone szkło w tysięczne iskry”. Tak burzę z lipca 1929 roku opisywała ówczesna Gazeta Pleszewska nr 54 z 1929 r. Jakie szkody i zniszczenia może wyrządzić burza przekonujemy się co jakiś czas. 

Wystarczy wspomnieć 2017 i pożar domu rodzinnego w Fabianowie od uderzenia pioruna. Kiedy natura szaleje strażacy mają pełne ręce roboty.

– Zdarzyło się, że w ciągu doby mieliśmy ok. 100 wyjazdów. Tak było np. w 2014 roku, kiedy wichury przeszły nad gminą Gołuchów - mówi asp. Mariusz Glapa, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Pleszewie.

Strażacy wciąż pamiętają też rok 2011, kiedy 5 września, kilka minut po godz. 19.00 niebo nad gminą Gołuchów pociemniało. Przerwano dostawę energii elektrycznej. Zerwał się porywisty wiatr, a chwilę później zaczęły padać deszcz i grad. Do wielu domów, pomimo zamkniętych okien, zaczęła dostawać się woda. Lodowe kule były tak duże, że wybijały szyby. Jeszcze zanim ustały huragan i opady, słychać było pierwsze odgłosy strażackich syren.

reklama

- Połamane i powywracane drzewa zablokowały prawie wszystkie drogi południowej części gminy Gołuchów, przez teren której przeszedł najpotężniejszy atak huraganu – przypomina asp. Mariusz Glapa.

Dopiero następnego dnia można było zobaczyć, jak ogromne straty wyrządziła nawałnica.

- Całe miejscowości pozostawały bez prądu, wielu ludzi prosiło o zabezpieczenie zerwanych dachów, pomoc w pracach rozbiórkowych nadwyrężonych konstrukcji, usunięcie zagrażających, nadłamanych drzew i konarów. W ciągu dwóch dni liczba wezwań wzrosła do ponad dwustu – relacjonuje asp. Mariusz Glapa.

Zdarza się, że podczas burz dochodzi do groźnych pożarów wywołanych przez uderzenie pioruna lub uszkodzenie instalacji elektrycznej.

reklama

– Dlatego tak ważna jest rola i doświadczenie dyspozytorów PSP. (...) Zawsze muszą brać pod uwagę to, że za chwilę może dojść do zdarzeń o wiele groźniejszych niż usuwanie połamanych konarów czy wypompowywanie wody – wyjaśnia  asp. Mariusz Glapa.  

Oczywiście straty materialne są dotkliwe, ale można sobie z nimi jakoś poradzić. Gorzej kiedy porażony piorunem zostanie człowiek. Prąd przenoszony przez błyskawicę ma niewyobrażalne parametry dochodzące nawet do 300 tys. amperów i miliona woltów. Najgorzej jest, jeśli błyskawica trafi nas w głowę. Po uderzeniu w ciało, piorun wędruje przez tkanki najlepiej przewodzące prąd, poprzez krew i naczynia krwionośne, serce, nogi i uchodzi do ziemi. Ofiara traci przytomność, może też zaniknąć u niej oddech i zatrzymać się praca serca. Dlatego bardzo ważne jest jak najszybsze udzielenie pierwszej pomocy. Warto zdawać sobie sprawę, że nie należy się obawiać, że poprzez bezpośredni kontakt z osobą porażoną także my będziemy na to narażeni. Powrót do zdrowia po uderzeniu pioruna, może nie przebiegać tak łatwo. Ofiary często cierpią na syndrom stresu pourazowego, podobny do tego, z jakim zmagają się niektórzy żołnierze wracający z misji wojennych. Na ciele ofiary porażenia pojawia się tzw. Figura Lichtenberga, która odzwierciedla na skórze kształt naczyń krwionośnych. Takie znamię zostaje na całe życie. Starcie z piorunem może okazać się niebezpieczne nie tylko dla tkanek, ale także dla kości, które mogą zostać połamane. Wszystko za sprawą ogromnej temperatury wewnątrz błyskawicy, która oscyluje nawet w granicach kilku tysięcy stopni Celsjusza. To powoduje, że wytwarzana jest fala uderzeniowa, podobnie, jak przy wybuchu, która powoduje odrzucenie osoby porażonej. W momencie styczności człowieka z błyskawicą dochodzi też czasami do gwałtownego skurczu mięśni, co powoduje np. pęknięcie kości piszczelowych albo podudzia.

reklama

Jak należy się zachować w czasie burzy?

Na otwartej przestrzeni

Poza terenem zabudowanym niebezpieczeństwo czyha przede wszystkim w dwóch sytuacjach. Po pierwsze: kiedy jesteś najwyżej położonym punktem w okolicy. Po drugie: kiedy piorun uderza w najbliższym otoczeniu i działa pośrednio, tzn. prąd rozpływa się szybko w gruncie na wszystkie strony i tworzy niebezpieczne napięcie krokowe. Dlatego w czasie burzy nigdy nie kładź się na ziemi na otwartej przestrzeni. Natychmiast przyjmij pozycję kuczną, stawiając stopy mocno przyciśnięte do siebie i obejmując rękami kolana. 

Odłóż na bok rower i zachowaj odległość co najmniej 1 metra (a jeszcze lepiej – 3 metrów) od tych przedmiotów. Szukaj schronienia pomiędzy skałami lub w naturalnych zagłębieniach terenu (np. w wąwozie). Jeśli jesteś w grupie, rozproszcie się. Ważnym jest, aby odsunąć się przynajmniej o 1 metr (a jeszcze lepiej – 3 metry) od murów, metalowych ogrodzeń, itp.

reklama

Unikaj przebywania pod drzewami, w gęstym zagajniku, na skraju lasu czy też pod drewnianymi słupami linii energetycznych, gdyż są one szczególnie narażone na uderzenie pioruna. Ryzyko porażenia piorunem w środku lasu, w którym są drzewa podobnej wysokości, jest znacznie mniejsze, jednakże nie należy zbliżać się do drzew i ich gałęzi na odległość bliższą niż 10 metrów.

 

W domu:

1. Zapewnijmy sobie dostęp do mediów np. poprzez przenośne radio (z bateriami) oraz awaryjne oświetlenie np. latarkę, świeczki, a także żywność, wodę oraz niezbędne lekarstwa.

2. Zastanówmy się nad ewentualnymi drogami i miejscem ewakuacji. Jeżeli jesteśmy w centrum burzy lub huraganowego wiatru zejdźmy do bezpiecznego pomieszczenia na najniższej kondygnacji domu, np. piwnic i usiądźmy pod ścianą nośną, z daleka od przeszklonych drzwi i okien.

3. Usuńmy z balkonów, tarasów wszystkie przedmioty, które mogą zostać porwane przez wiatr i stworzyć dodatkowe zagrożenie.

4. Sprawdźmy zamknięcie okien i drzwi oraz zabezpieczmy je skutecznie przed otwarciem. Pamiętajmy również, że w czasie burzy nie należy podchodzić do okien.

5. Nie wychodźmy lub wyjeżdżajmy z domu, jeśli nie musimy (przełóżmy odwiedziny lub zakupy).

6. Wyłączmy urządzenia elektryczne i gazowe (zawory, bezpieczniki).

7. Unikajmy korzystania z telefonów komórkowych.

 

Chwilowa bezpieczne uspokojenie się nawałnicy i cisza – nie oznacza bezpieczeństwa.

 

W terenie:

O ile to możliwe, wejdźmy jak najszybciej do najbliższego budynku i tam przeczekajmy burzę. Jeśli nie ma takiej możliwości:

1. Nie zatrzymujmy się i nie szukajmy schronienia pod drzewami, słupami energetycznymi (jeżeli linia ulegnie zerwaniu zostaniemy porażeni prądem), niestabilnymi konstrukcjami np. wiaty oraz wszystkimi wysokimi elementami, bo one przyciągają pioruny.

2. Unikajmy otwartej przestrzeni. Wykorzystajmy jako schronienie istniejące budowle: most, wiadukt, przepusty lub inne stałe konstrukcje. Jeżeli nie mamy możliwości takiego ukrycia się, wykorzystajmy zagłębienia terenu (rów, głęboki dół).

3. Odsuńmy się od metalowych przedmiotów i ich nie dotykajmy.

4. Wyjdźmy natychmiast z wody.

5. Unikajmy używania telefonu komórkowego. Najlepiej go wyłączmy.

 

Gdy jedziemy pojazdem:

1. Pamiętajmy o możliwych silnych podmuchach podczas jazdy.

2. Nie zatrzymujmy się pod drzewami. Często dochodzi do przygniecenia samochodu przez powalone wiatrem konary i drzewa.

3. Jeśli zaskoczy nas burza, a nie możemy wejść do bezpiecznego budynku, pozostańmy w samochodzie.

 

Ponadto samochód (nie dotyczy kabrioletów z otwartym dachem!) – jako klatka Faradaya – skutecznie chroni pasażerów przed piorunami, pod warunkiem, że okna są zamknięte, a pasażerowie nie dotykają metalowych części samochodu. W przypadku ulewnego deszczu lub głośnych grzmotów zatrzymaj się w bezpiecznym miejscu i przeczekaj nawałnicę. To uchroni Cię przed oślepieniem w trakcie jazdy (pobliska błyskawica) i ewentualną utratą kontroli nad pojazdem.

W górach

Burza w górach jest szczególnie niebezpieczna, ponieważ często rozpoznaje się ją zbyt późno. Przed wyjściem na górską wędrówkę zawsze trzeba dokładnie przestudiować prognozy pogody. W czasie postoju w schroniskach należy sprawdzać barometr. Zawsze dokładnie stosuj się do wskazówek przewodnika oraz pracowników służb górskich (np. GOPR lub TOPR). Jeśli nie dojdziesz na czas do schroniska, poszukaj bezpiecznego schronienia w jakiejś jaskini. Unikaj kontaktu z mokrymi powierzchniami skał. W żadnym wypadku nie dotykaj drabinek i metalowych części, np. łańcuchów zabezpieczających. Poczekaj z dalszą wędrówką do momentu, gdy burza się skończy i umilkną ostatnie grzmoty.

 

W wodzie

Pływanie czy brodzenie w wodzie w trakcie burzy jest bardzo niebezpieczne. Wyładowanie pioruna w wodę niesie ze sobą ryzyko porażenia lub śmierci osób w niej przebywających w odległości nawet do 10 metrów od miejsca uderzenia. Dlatego też po zaobserwowaniu pierwszych objawów nadciągającej burzy wyjdź z wody i poszukaj bezpiecznego schronienia.

 

Na łodzi

Łodzie są szczególnie narażone na uderzenia pioruna, gdyż są wyeksponowanymi obiektami na płaskiej powierzchni akwenu. W czasie burzy zakończ wędkowanie i schroń się pod pokładem. Przyjmij pozycję kuczną i nie dotykaj metalowych elementów łódki.

 

Na rowerze

Jeśli burza zastała Cię na rowerze lub motocyklu, zatrzymaj pojazd, poszukaj schronienia (np. pod pod mostem) lub przyjmij pozycję kuczną w bezpiecznej odległości 1 metra (a jeszcze lepiej – 3 metrów) od pojazdu.

Na boisku sportowym

Sportowcy i widzowie są zagrożeni w czasie burzy, jeśli stanowią najwyższy punkt w okolicy. Największe niebezpieczeństwo czyha na osoby znajdujące się na trybunach oraz w pobliżu masztów flagowych i oświetleniowych. Nie zbliżaj się do masztów na odległość mniejszą niż 1 metr (a jeszcze lepiej – nie mniejszą niż 3 metry). Zadaszona trybuna daje bezpieczne schronienie tylko wtedy, gdy jej dach jest wyposażony w instalację odgromową.

Na rybach i na polowaniu

Łowiący na otwartych wodach w czasie burzy narażeni są na największe niebezpieczeństwo. Nawet jeśli ryba akurat chwyciła przynętę, natychmiast zdejmij ją z haczyka, odłóż wędkę i dopłyń do najbliższego bezpiecznego brzegu! Myśliwi w obliczu nadciągającej burzy powinni natychmiast opuścić wolno stojące ambony.

 

Pomoc porażonemu piorunem

Jeśli zdarzy Ci się być świadkiem rażenia piorunem, musisz sprawdzić oddech poszkodowanego i zadzwonić po pomoc. Jeśli porażony nie oddycha, zastosuj resuscytację. Osobę trzeba ułożyć na boku i w miarę możliwości okryć. Należy osłonić rany oparzeniowe jałowym opatrunkiem. Nie obawiaj się osób porażonych piorunem - ofiary piorunów nie kumulują ładunku elektrycznego.

 

Ratunek dla osoby porażonej piorunem 

Wezwij pomoc – 112 

Nie bój się dotykać osoby porażonej

Oceń – czy ofiara jest przytomna

Jeśli nie wyczuwasz tętna wykonaj masaż serca (30 uciśnięć i 2 wdechy, albo same uciśnięcia)

Opatrz rany

Czekaj na przyjazd służb. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama