reklama

Zauważyli dym wydobywający się spod dachu. Natychmiast wezwali straż

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: KP PSP Pleszew

Zauważyli dym wydobywający się spod dachu. Natychmiast wezwali straż - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
10
zdjęć

foto KP PSP Pleszew

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościW miejscowości Polskie Olędry, w gminie Dobrzyca, doszło w środę - 23 lipca - do pożaru w budynku jednorodzinnym. Na miejsce zadysponowano 6 zastępów straży pożarnej. By dotrzeć do źródła ognia - konieczna była częściowa rozbiórka dachu oraz wykonanie otworu w suficie. Co z rodziną?
reklama

Jak informowaliśmy już na naszym portalu - do groźnego zdarzenia doszło w środę, 23 lipca w miejscowości Polskie Olędry.

Ogień na poddaszu gasiło 6 zastępów

W budynku mieszkalnym, na poddaszu, pojawił się ogień. Na miejsce przybyło 6 zastępów straży pożarnej. 

- Dym wydobywający się spod dachu zauważyli mieszkańcy, którzy natychmiast ewakuowali się z budynku jeszcze przed przybyciem pierwszych zastępów straży pożarnej. Do budynku przylegają obiekty gospodarcze, co dodatkowo zwiększało potencjalne zagrożenie - relacjonuje mł. asp. Mateusz Grabarek z KP PSP w Pleszewie. 

Po przeprowadzeniu rozpoznania strażacy ustalili, że pożarem objęte jest około 20 m. kw. poddasza. Wyposażeni w sprzęt ochrony układu oddechowego, podali prąd piany gaśniczej częściowo lokalizując pożar. 

reklama

To jednak nie wystarczyło. 

- Ze względu na utrudniony dostęp i obecność podwieszanego sufitu, konieczna była częściowa rozbiórka dachu oraz wykonanie otworu w suficie, by dotrzeć do źródła ognia - opisuje Mateusz Grabarek.

Rodzina mogła wrócić do domu

Po ugaszeniu pożaru pomieszczenia zostały oddymione oraz sprawdzone kamerą termowizyjną. Dodatkowo, przy użyciu miernika wielogazowego - potwierdzono brak zagrożenia w budynku.

Na szczęście nikt nie ucierpiał w wyniku zdarzenia. Mimo pożaru i konieczności wykonania częściowej rozbiórki dachu oraz dziury w suficie - dom nie został znacznie uszkodzony. Dlatego rodzina zaraz po pożarze mogła do niego bezpiecznie wrócić. 

reklama

Obecnie sytuacja jest stabilna, co potwierdza sołtys wioski - Andrzej Głuch. 

- Jeszcze wczoraj byłem odwiedzić tę rodzinę. Sytuacja jest stabilna - mówi dla portalu zpleszewa.pl Andrzej Głuch. 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo