W okresie Wielkiego Postu wierni kościoła katolickiego uczestniczą w nabożeństwie drogi krzyżowej. Jest ona symbolicznym odtworzeniem drogi Jezusa Chrystusa na śmierć i złożenia go do grobu.
W tym roku wszelkie plany – łącznie z religijnymi tradycjami - weryfikuje nam pandemia koronawirusa. Nie będzie więc drogi krzyżowej ulicami miast czy wsi. Dlatego postanowiliśmy powspominać – jak to innymi laty bywało.
Podczas drogi krzyżowej wierni rozważają czternaście stacji m. in. skazanie Jezusa na śmierć przez Piłata. Upadek Jezusa, spotkanie z matką. Na zdjęciu droga krzyżowa z 2003 roku.
Wierni parafii w Kucharkach uczestniczyli w drodze krzyżowej. Był rok 2009. Trasa nabożeństwa, któremu przewodniczył ks. proboszcz Dariusz Kowalek, wiodła z kościoła do „Merlinga”. Duży krzyż nieśli kolejno ministranci, dzieci, młodzież oraz matki i ojcowie z poszczególnych miejscowości należących do parafii.
Ministranci oraz księża z parafii pw. ścięcia św. Jana Chrzciciela w Pleszewie prowadzili wiernych przez poszczególne stacje drogi krzyżowej w Ogrodzie Jordanowskim. Był rok 2008.
Spod figury maryjnej ruszyło kilkadziesiąt osób, wielu z nich trzymało zapalone świece. Godzinne spotkanie prowadził ksiądz proboszcz - Henryk Szymiec. Rozważania przy poszczególnych stacjach przygotowali wierni z parafii pw. ścięcia św. Jana Chrzciela w Pleszewie. Tradycyjnie Droga Krzyżowa zakończyła się przy drewnianym krzyżu oraz zapalonym ognisku.
Mieszkańcy parafii pw. św. Wawrzyńca w Kościelnej Wsi uczestniczyli w nabożeństwie drogi krzyżowej. Stacje rozmieszczone były na ulicach. Za ich przygotowanie odpowiedzialne były poszczególne grupy działające na rzecz parafii. Byli to m.in. rada parafialna, rodzice dzieci pierwszokomunijnych, matki różańcowe, akcja charytatywna, nauczyciele i młodzież. Krzyż wykonany z drewna brzozowego do poszczególnych stacji nieśli przedstawiciele parafii. Asystowali strażacy i Turki. Modlitwie przewodniczył ks. proboszcz - Piotr Wasielewski.
Niecodzienne wydarzenie miało miejsce w Kościelnej Wsi w 2015 roku. Mieszkańcy byli świadkami zdradzenia Jezusa przez Judasza, zaparcia się Piotra, umycia rąk przez Piłata, skazania Jezusa na śmierć i ukrzyżowania. W misterium licznie udział wzięli nie tylko mieszkańcy gminy Gołuchów. Byli też księża na czele z biskupem pomocniczym diecezji kaliskiej ks. Łukaszem Buzanem.
„Turki” z Kościelnej Wsi, których historia sięga 1910 roku, od ponad stu lat pełnią wartę przy grobie Jezusa na pamiątkę straży rzymskiej. Rozpoczynają ją wieczorem – już po drodze krzyżowej - w Wielki Piątek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.