Przypomnijmy - tragedia rozegrała się na jednym z osiedli w gminie Gołuchów. To tam w niedzielne popołudnie – 31 stycznia - ujawniono zwłoki 56-latka. Jego ciało – z raną postrzałową – znaleziono w jego własnym domu. Kto dokonał tego makabrycznego odkrycia?
- Zwłoki znalazła bliska osoba, która weszła do mieszkania - informowała nas w niedzielę - st. asp. Monika Kołaska, oficer prasowy KPP w Pleszewie.
Pleszew. Gmina Gołuchów. Nie żyje lekarz. Policja ustala – co się stało
- Trwają czynności pod nadzorem prokuratury zmierzające do ustalenia wszystkich okoliczności zdarzenia – mówi st. asp. Monika Kołaska.
Wiadomo też, że policjanci zabezpieczyli w mieszkaniu zmarłego – broń i amunicję.
- Przeprowadzono także oględziny miejsca zdarzenia i zabezpieczono zwłoki, celem ustalenia mechanizmu zgonu – mówi prokurator Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. I dodaje. - Drzwi mieszkania były zamknięte od wewnątrz.
Pleszew. Gmina Gołuchów. Zmarły 56-latek - to znany w regionie lekarz
– Zawsze podchodził do pacjenta z troską i zawsze było można liczyć na niego – komentowali nasi internauci.
Ale przypominali też sytuację sprzed trzech lat. To wtedy w sierpniu 2019 r. – mężczyzna został zatrzymany na krajowej 11 przez grupę piłkarzy klubu Błękitni Sparta Kotlin - wracających z meczu – którzy nagrali całą sytuację. Jak później tłumaczyli – ich uwagę zwrócił jadący przed nimi zygzakiem – samochód na kaliskich numerach rejestracyjnych. Miał poruszać się „od lewego do prawego pasa”. W końcu kierowca staranowała znak drogowy. Dlatego piłkarze podejrzewali, że kierujący mógł być pod wpływem alkoholu.
- Wyciągając go z samochodu z drugim kierowcą, który też mu zajechał drogę po tym, jak go zatrzymałem, ten człowiek nie był w stanie ustać na nogach – relacjonował wówczas jeden z piłkarzy.
Wezwano policję. Mundurowi mieli przebadać mężczyznę i stwierdzić, że jest trzeźwy, a następnie – według relacji świadków – osobiście zawieźć go do szpitala. Pisaliśmy o tym na naszych łamach. Nagranie z całego zdarzenia trafiło do Internetu, a gdy zrobiło się o nim głośno, sprawą zajęła się prokuratura, pod kątem niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy.
Pleszew. Gmina Gołuchów. Prokurator umorzył sprawę
Prokurator zlecił do przeprowadzenia szereg czynności Biuru Spraw Wewnętrznych Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Chodziło m.in. o zabezpieczenie nagrania z zatrzymania kierowcy, dokumentacji z badania stanu trzeźwości, jak również dokumentacji medycznej ze szpitala. Ostatecznie – sprawa została umorzona.
- W przedmiotowej sprawie czynności prowadziła Prokuratura Rejonowa w Kaliszu, która nie stwierdziła żadnych nieprawidłowości i sprawę umorzyła – informuje „Życie Pleszewa” podkom. Piotr Garstka z zespołu prasowego KWP w Poznaniu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.