Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło w sobotę, 30 sierpnia, po godzinie 23.00 w Pleszewie. 57-letni kierowca jechał „pod prąd” ulicą Osiedlową. Nie umknęło to uwadze jednego z mieszkańców Pleszewa. Dzięki jego zdecydowanej reakcji uniknięto potencjalnej tragedii.
- Mężczyzna zwrócił uwagę na kierującego samochodem marki Citroen, który poruszał się ulicą Osiedlową pod prąd. Kiedy kierowca zjechał na parking przy sklepie, świadek zwrócił mu uwagę, wtedy ten rzucił się do ucieczki. Mężczyzna pobiegł za nim i ujął go na ul. Wiśniowej. Następnie powiadomił policjantów - informuje Monika Kołaska z KPP w Pleszewie.
Badanie stanu trzeźwości 57-letniego kierowcy wykazało, że miał on w organizmie blisko 2 promile alkoholu. To jednak nie wszystko.
- Po sprawdzeniu w systemie policyjnym okazało się, że od ubiegłego roku ma on zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 48 miesięcy - mówi rzeczniczka policji.
57-latek usłyszał już zarzut w tej sprawie. Przyznał się do winy. Teraz odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i pomimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów - za co zgodnie z kodeksem karnym grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
- Policja dziękuje zgłaszającemu za wzorową reakcję i odpowiedzialną postawę. Dzięki jego czujności i zdecydowanym działaniom udało się zapobiec potencjalnej tragedii na drodze. Apelujemy, aby w podobnych sytuacjach nie pozostawać obojętnym – szybkie powiadomienie służb może uratować ludzkie życie - podkreśla Monika Kołaska.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.