Drzewo, a dokładnie okazały dąb zostało podpalone w sylwestrową noc. Ktoś podłożył ogień od dołu i drzewo zostało wypalone od środka. Wandale do dziś nie zostali ujęci. Pleszewski urząd robi wszystko, aby drzewo uratować.
Straż Pożarna zabezpieczyła drzewo, ale nie wiemy, czy uda się je uratować... Wystąpiliśmy o ekspertyzę dendrologiczną, czekamy na opinię. Policja ustala sprawcę zdarzenia. Zastanawiam się, skąd biorą się pomysły na takie zachowanie? - mówi burmistrz Pleszewa Arkadiusz Ptak.
My też - podobnie jak burmistrz - zastanawiamy skąd się biorą takie pomysły i apelujemy do naszych internautów. Może ktoś z Was był akurat w sylwestrową noc w okolicach parku miejskiego w Pleszewie i widział co tam się działo. Policja czeka na informacje.
To jednak nie wszytsko. W sylwestrową noc do aktu wandalizmu doszło również w Ogrodzie Jordanowskim w Pleszewie. To właśnie wtedy zniszczono tam zabytkową altanę.
Sprawa bulwersuje tym bardziej, że altana pamięta de facto początki Ogrodu Jordanowskiego, który stworzony został na początku XX wieku (tereny powstały dzięki księdzu proboszczowi Kazimierzowi Niesiołowskiemu, dop.red.). Na jakim etapie jest postępowanie?
- W sprawie zniszczenia zabytkowej altany trwają czynności wyjaśniające - mówi nam Monika Kołaska, rzecznik prasowy pleszewskiej policji.
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się również w sieci.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.