Czy Zdzisław Gorzeliński straci mandat radnego w mieście? Powodem miałoby być objęcie przez niego funkcji członka rady nadzorczej w pleszewskiej spółdzielni mieszkaniowej, która z kolei zarządza mieniem należącym do gminy. Sam zainteresowany broni się, mówiąc, iż gremium, w którym od niedawna zasiada, nie jest organem zarządzającym, a sama jednostka nie posiada udziałów w spółkach samorządowych.
Sprawa ma kontekst nie tylko polityczny. Z inicjatywą dyskusji nad zasadnością wygaszenia mandatu radnemu Gorzelińskiemu wyszedł rajca Piotr Jędrasiak. To jemu z kolei we wrześniu 2011 roku opozycja (ze Zdzisławem Gorzelińskim) próbowała odebrać członkostwo w radzie, twierdząc, że jest pełnomocnikiem firmy żony, która prowadzi działalność z wykorzystaniem mienia gminnego.
W czasie ostatniej sesji Piotr Jędrasiak powoływał się na punkt 24f ustawy o samorządzie gminnym, który stanowi, że radny nie może prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której uzyskał mandat. Nie wolno mu również zarządzać taką działalnością lub być jej przedstawicielem czy pełnomocnikiem. - Do kompetencji rady nadzorczej, do której radny Gorzeliński się dostał, należy zatwierdzenie taryf na ciepło wytwarzane w kotłowniach stanowiących własność spółdzielni. Z tego, co wiemy w tym zakresie wykorzystuje ona mienie gminy. Mieliśmy to mienie przekazać w postaci ziemi, ale do takiej umowy do dnia dzisiejszego nie doszło – zauważył Jędrasiak. Zdzisław Gorzeliński odpiera zarzuty.
Więcej w najbliższym wydaniu "Zyciu Pleszewa".
(nap)