Marsz obywa się w 34. rocznicę wyborów kontraktowych do Sejmu. Ruszy o godzinie 12.00 z Alej Ujazdowskich i dotrze na plac Zamkowy. Po drodze minie Pałac Prezydencki.
Wielki Marsz protestacyjny ulicami Warszawy
Donald Tusk zaprosił Polaków na manifestację w Warszawie już w połowie kwietnia. Na wydarzenie zapraszali też politycy i działacze opozycji.
„Wzywam wszystkich na marsz w samo południe 4 czerwca w Warszawie. Przeciw drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu, za wolnymi wyborami i demokratyczną, europejską Polską” - napisał w mediach społecznościowych.
Swoją odezwę ponowił 3 maja.
„Spotkamy się 4 czerwca w samo południe w Alejach Ujazdowskich, aby przejść na Plac Zamkowy pod Kolumnę Zygmunta. Zapraszam Was wszystkich! Bądźmy tam razem.” - apelował.
Po raz kolejny Tusk zaprosił na marsz w poniedziałek - 29 maja.W tym dniu prezydent Andrzej Duda ogłosił, że podpisze ustawę o powołaniu Państwowej Komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022.
Swój udział w wydarzeniu zadeklarowali były prezydent Lech Wałęsa, była pierwsza dama Jolanta Kwaśniewska, a także profesor Adam Strzembosz, pierwszy prezes Sądu Najwyższego w III RP oraz Krystyna Janda, Janusz Gajos, Daniel Olbrychski, Krzysztof Materna, czy dziennikarz Wojciech Mann.
Pojawić ma się również lider Polski 2050 Szymon Hołownia oraz prezes PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz. Przypomnijmy, że zmienili oni zdanie w sprawie udziału w wydarzeniu po podpisaniu przez prezydenta ustawy nazwanej "lex Tusk", która dotyczy powołania komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007-2022.
Pleszewianie biorą udział w Wielkim Marszu protestacyjnym
W wielu miastach organizowane były wyjazdy do Warszawy. Podobnie było w Pleszewie.
- Do Warszawy jedzie spora grupa pleszewian. Mamy oczywiście zorganizowany autokar, ale ludzie jada również prywatnymi samochodami - mówił nam kilka dni temu lider PO w powiecie pleszewskim - Piotr Kusiakiewicz.
Ostatecznie do Warszawy pojechało ponad 100 osób.
- Tysiące Polaków, w tym kilkusetosobowa delegacja z powiatu pleszewskiego, mówi dzisiaj władzy "Dość"! Przyjechaliśmy tu, by poprzez udział w Wielkim Marszu zademonstrować nasze przywiązanie do takich wartości jak praworządność, równość, demokracja. Jestem tutaj z przyjaciółmi i rodziną, jestem wraz z synami, bo przede wszystkim dla nich pragnę wolnej i europejskiej Polski, szanującej prawa każdego obywatela.- komentuje Piotr Kusiakiewicz.
Atmosfera w Warszawie - jak mówią pleszewianie - była niezwykła.
- Ocean ludzi, morze transparentów i flag państwowych łopoczących na wietrze ponad głowami tych, którym nie jest obojętny los Polski. Niesamowita atmosfera, niezwykła energia płynąca od setek tysięcy cudownych, otwartych i serdecznych osób, pragnących kraju wolnego, bezpiecznego i tolerancyjnego. Dziękuję wszystkim, którzy byli z nami. Jesteście wspaniali - mówi Piotr Kusiakiewicz.
W podobny sposób wydarzenie komentuje pleszewska radna Małgorzata Wysocka - Balcerek.
- Tysiące,tysiące wkurzonych ludzi... Naród się budzi. Dość kłamstw,dość niszczenia Polski i demokracji! Chcemy Polski demokratycznej,Polski będącej częścią Unii Europejskiej! Polski szanowanej przez cały świat! Niech słowa prawo, sprawiedliwość odzyska swoje znaczenie... - podkreśla.
Co sądzicie o inicjatywie? Czekamy na wasze komentarze.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.