Radni z Kościelnej Wsi od ponad 10 lat zabiegali o to, aby przy ulicy Ostrowskiej, tam gdzie jest skarpa, powiat zamontował barierki. Na sesji pod koniec czerwca sołtys i radna Anna Miklaszewska korzystając z obecności wicestarosty Eugeniusza Małeckiego ponownie apelowała o te barierki.
Wówczas włodarz powiatu powiedział, że ich nie będzie, bo to jest koszt kilkuset tysięcy złotych. Radny powiatowy Waldemar Maciaszek przyznał, że po raz pierwszy słyszy o tym problemie. W końcu się udało. Ile kosztowały te barierki i kto się o nie postarał? O tym szerzej w "Życiu Pleszewa".
Czytaj także: