Pleszew. Sąd Rejonowy w Pleszewie. Pracownicy administracyjni pracują. Wczoraj tylko dwa zwolnienia lekarskie.
Wczoraj w wielu sądach pracownicy administracyjni przynieśli L4. Oficjalnie - z powodu chorób i przemęczenia. Nieoficjalnie jednak mówi się, że jest to forma ogólnopolskiego protestu pracowników sekretariatów sądów, którzy domagają się od rządu podwyżek. W wielu przypadkach sparaliżowało to pracę sądów.
W Pleszewie jest jednak spokojnie.
- Wczoraj zwolnienia przyniosło dwóch pracowników administracyjnych - mówi prezes SR w Pleszewie Małgorzata Huk-Sobańska.
Dodatkowo jeden pracowników przebywa na zwolnieniu już od ubiegłego tygodnia. W sądzie jest w sumie zatrudnionych 19 pracowników administracyjnych. Żadnych utrudnień nie ma.
Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w sądzie w Krotoszynie. Tam na zwolnieniach jest 26 pracowników administracji. Wszystkie planowane rozprawy w krotoszyńskim sądzie zostały odwołane. Posiedzenia odbywają się jedynie w sprawach pilnych.
- Rozprawy w zasadzie się nie odbywają. Sprawy pilne, aresztowe, bądź takie, gdzie jedna ze stron przyjechała zza granicy - takie sprawy się odbywają. Protokołują referendarze bądź inni sędziowie - mówi Dorota Wojtkowiak - Mielicka, prezes Sądu Rejonowego w Krotoszynie.