Pod koniec ubiegłego miesiąca doszło do awarii w elektrowni atomowej w Zaporożu w Ukrainie. Nie doszło jednak do uwolnienia żadnych materiałów radioaktywnych. Dziś panika. - Radioaktywna chmura nadciąga nad Poznań, a później nad Jarocin i Pleszew - słychać. -Nie ma żadnego zagrożenia w związku incydentem w ukraińskiej elektrowni jądrowej - uspokaja też Ewelina Suska, rzeczniczka prasowa Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu. Uspokaja też Urząd Wojewódzki w Poznaniu: "W związku z rozpowszechnianiem przez nieodpowiedzialne osoby nieprawdziwej informacji o zagrożeniu spowodowanym incydentem w ukraińskiej elektrowni jądrowej Zaporoże na Ukrainie, Państwowa Agencja Atomistyki informuje, że brak jakiegokolwiek zagrożenia radiacyjnego dla Polski.Sytuacja radiacyjna kraju jest na bieżąco całodobowo monitorowana przez Centrum do Spraw Zdarzeń Radiacyjnych. Na podstawie danych z systemu stacji wczesnego wykrywania skażeń promieniotwórczych nie stwierdzono żadnych odchyleń od wartości normalnych (nie odnotowano wzrostu poziomu mocy dawki promieniowania gamma na terenie Polski)". Państwowa Agencja Atomistyki wydała komunikat, w którym jasno stwierdza, że żadnego zagrożenia nie ma.
Radioaktywna chmura wywołała panikę. Czy jest się czego bać?
Opublikowano:
Autor: Piotr Budnik
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE