reklama

Radni pieprzą, a wójt bez podwyżki

Opublikowano:
Autor:

Radni pieprzą, a wójt bez podwyżki - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

W Gizałkach znów było „wesoło”. Wszystko za sprawą podwyżki, o jaką wnioskował wójt Mariusz Piasecki. Na większą pensję dla włodarza nie zgodził się jednak klub większościowy, a podczas burzliwej dyskusji radni poruszyli nawet temat: kto, gdzie i kiedy może „pieprzyć”. Wójt Gizałek od początku kadencji otrzymywał najniższą pensję przewidywaną dla włodarza gminy liczącej poniżej 15.000 mieszkańców. W połowie 2008 roku radni podnieśli wynagrodzenie o około 200 zł brutto. Na ostatniej sesji, rajcy mieli zadecydować, czy przyznać Mariuszowi Piaseckiemu podwyżkę (1.911 zł brutto). Nowa pensja wynosiłaby wtedy 9.941 zł brutto. Większościowy klub był jednak przeciwny, a podczas dyskusji poruszono wiele tematów, m.in. kwestię kto, gdzie i kiedy może „pieprzyć”. – Pieprzyć, to se pan może w domu, dowoli. Ile panu starczy. Jeżeli pan ma siłę i moc, może pan pieprzyć! – zwrócił się do radnego Krzysztofa Andrzejewskiego Jan Strzyżykowski. Szerzej w najnowszym numerze „Życia Pleszewa”.

(pg)

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE