Radny Stanisław Podymski skarżył się na mieszkańców, którzy swoje posesje mają na osiedlu "Za lasem". Opowiadał, że kilka lat temu posadzili oni drzewa poza swoją działką. - Jedno mieszkaniec już sam usunął. (…) Koło byłego naczelnika stoi kasztan. Teraz ma 3 metry, ale kiedyś będzie miał 6 metrów. (…) Przy wyjeździe z ul. Zachodniej rośnie świerk - mówił Stanisław Podymski. Marek Zdunek wyjaśniał „Życiu Pleszewa”, że sprawa jest w toku.