Czermińscy radni byli oburzeni tym, że gmina musi płacić Pleszewowi za pobyt dziecka w niepublicznym przedszkolu. Chodzi o kwotę 6.000 zł na rok. – Jeżeli dzieci z danej gminy uczęszczają do przedszkola niepublicznego w innej gminie, to dany samorząd obciąża średnimi kosztami funkcjonowania przedszkola drugą gminę – tłumaczył. Aleksandra Ciernika zastanawiała się, czy w przedszkolach na terenie gminy Czermin, nie ma miejsc. – Szanowna pani, są miejsca, ale mówimy tu o demokracji – stwierdził włodarz. – Ale 6 tysięcy złotych? To w naszym przedszkolu to dziecko miałoby luksus – uznał radny Krzysztof Walendowski. Wiceprzewodniczący Józef Libert dopytywał, czy rodzice konsultowali z gminą, że swoje dziecko poślą do przedszkola na terenie gminy Pleszew. – Czy sobie tak: dobrowolka, samowolka? – dociekał. Wójt przyznał, że mieszkańcy z nim nie rozmawiali. – Jak ktoś się tak zachowuje! No to nie wiem, czy możemy podejmować uchwałę! Najwyżej będziemy ukarani! – mówił oburzony wiceprzewodniczący. Jaką decyzję podjęli radni? Przeczytasz w „Życiu Pleszewa”.
Rodzic posłał bez konsultacji, to niech płaci
Opublikowano:
Autor: Anetta Przespolewska
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE