Powiat pleszewski szuka partnerów w Rosji. Starosta Michał Karalus podpisał list intencyjny z władzami miasta Rejonu Sosnoborskiego, którzy wyrazili wolę nawiązania partnerstwa w dziedzinie administracji, gospodarki, oświaty, spraw młodzieży, kultury i sportu. Oprócz starosty i przewodniczącego rady powiatu Mirosława Kuberki do Rosji pojechali także pleszewscy przedsiębiorcy: Ryszard Janecki - właściciel zakładu mechaniki pojazdowej, Jerzy Tilgner i Mirosław Śliwa - z branży kotlarskiej, Mariusz Matecki – właściciel firmy „Florentyna” oraz Andrzej Ziętek, sołtys wsi Mamoty, który w latach 80. pracował w Rosji. Pleszewianie byli m.in. w Prioziersku nad Jeziorem Ładoga około 150 km na północ od Sankt Petersburga. Zwiedzili miasto oraz wizytowali zakłady pracy - tartak, hurtownię materiałów budowlanych, zakład produkcji bram i ogrodzeń kutych z metalu oraz wytwórnię sprzętu pływającego „SkyBoat”, wytrwarzających m.in. nowoczesne łodzie motorowe. Ponieważ jej produkcja jest typowo sezonowa, dlatego dyrektor firmy Anatolij Nikołajewicz Borowiej zainteresowany był kontaktami i ofertą współpracy z pleszewskimi producentami kotłów.
Jak ocenili wyjazd do Rosji pleszewscy przedsiębiorcy? - Rosja jest wielka, możliwości sa przeogromne, tylko, że możliwości naszej oferty są ograniczone. W Petersburgu do popisu miałaby firma o potencjale „Orlenu”, bo oni są znani – stwierdził Jerzy Tilgner. – Rynek w Rosji jest hermetyczny. Nie wpuszczają nas, abyśmy mogli robić jakiekolwiek interesy - stwierdził Mariusz Matecki. (saw)