reklama

Ruda Wieczyńska: „działalność naszego koła jest naprawdę prężna”

Opublikowano:
Autor:

Ruda Wieczyńska: „działalność naszego koła jest naprawdę prężna” - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

25 lat temu za sterami KGW z Rudy Wieczyńskiej stanęła Regina Cicha. – Wtedy czasy były zupełnie inne i inne były też potrzeby – wspomina. Na dowód wymienia. – Nie było sali wiejskiej i miejsca do spotkań. Zbierałyśmy się w prywatnych domach i też w domu robiłyśmy sobie Dzień Kobiet. Dziś pani Regina jest też koordynatorką kół gospodyń na terenie gminy Gizałki.

Założycielką organizacji gospodyń w Rudzie Wieczyńskiej była Maria Zielińska, a wraz z nią w zarządzie zasiadały – skarbnik, Helena Dudkowiak i sekretarz, Janina Skitek. – Na zebraniu założycielskim było 10 pań. Kobiety spotkały się w remizie strażackiej i spośród siebie wybrały zarząd – opowiada Regina Cicha. Dziś w kole jest 30 członkiń. – W tym 10 seniorek, które wciąż chętnie przychodzą na spotkania – informuje pani Regina. I przekonuje. - Działalność naszego koła jest naprawdę prężna.

W 1983 roku w Rudzie Wieczyńskiej została wybudowana sala wiejska. – Wybudowali ją mieszkańcy, własnymi siłami – mówi liderka lokalnego KGW. I dodaje. – A odkąd mamy salę, to możemy robić więcej imprez. Co roku, już tradycyjnie panie z KGW z Rudy organizują wraz ze strażą noc sylwestrową. To impreza płatna i otwarta dla wszystkich. – Z dochodów z różnych imprez doposażamy salę. Kupiłyśmy na przykład zastawę na 250 osób – wtrąca nasza rozmówczyni. Kolejne ważne imprezy to - Dzień Kobiet, a także Dzień Seniora. – To święto od około 10 lat organizuje u nas gmina. My natomiast, na życzenie wójta, przygotowujemy obiad, ciasto i salę – wylicza kobieta.

Jak przyznaje szefowa koła, kuchnia jest wyposażona wystarczająco, dlatego teraz pieniądze z imprez panie inwestują w wycieczki krajoznawcze. – Organizatorkami tych wypadów jesteśmy my, nasze koło, a jechać mogą wszyscy chętni – informuje Regina Cicha. Jak mówi, w przyszłym roku planuje wyjazd do Trójmiasta i Malborka. – Byłyśmy już w Bieszczadach czy w Karpaczu – wylicza. Warto zaznaczyć, że działaczki z KGW nie stronią także od wyjazdów zagranicznych. Cztery przedstawicieli koła były w niemieckiej gminie Apen. – Tam gotowałyśmy bigos ze 100 kg kapusty, później częstowali się nim mieszkańcy podczas festynu. Bardzo zachwalali – zdradza gospodyni. – Chciałabym podkreślić, że jesteśmy wdzięczne wójtowi, że zabrał nas na ten wyjazd.

Gospodynie z Rudy Wieczyńskiej biorą czynny udział w organizacji gminnych i powiatowych dożynek. – Dwa lata temu gospodarzami byliśmy my, jako Ruda. Dlatego razem z paniami z koła przygotowałyśmy wieniec, loterię, małe stroiki dla gości i potrawy – głównie grochówkę i kiełbasę. Z kolei na dożynki powiatowe działaczki z KGW z Rudy wyplatają wieńce. – Kiedyś zdobyłyśmy nawet pierwsze miejsce za nasz wieniec – chwali się przewodnicząca. A na tegorocznych powiatowych podsumowaniach plonów w Gołuchowie panie z Rudy Wieczyńskiej ponownie stanęły na podium. – Zdobyłyśmy trzecie miejsce za potrawy na miodzie.

Gospodynie chwalą sobie współpracę z urzędem gminy oraz Gminnym Centrum Kultury. Dodatkowo nie mogą, jak mówią, narzekać na stosunki ze środowiskiem szkolnym. W szkole w Gizałkach organizowana jest akcja „sprzątanie świata”, po niej dzieci przychodzą na salę, gdzie czekają na nie potrawy z ziemniaka opowiada liderka gospodyń.

- Chciałabym coś jeszcze dodać – mówi pani Regina. - Kiedyś przy drodze był stary, drewniany krzyż...Z zarobionych na imprezach pieniędzy wymieniłyśmy go na kamienny. I w tym miejscu chcę podziękować Janinie Herce i Marii Gmyrek za to, że o to dbają – kończy opowieść o aktywnych kobietach z Rudy Wieczyńskiej.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo