Wszystko wskazuje na to, że do Pleszewa wróci sąd rejonowy. - Opłaciło się protestować wspólnie z burmistrzem i miastem. Dobrze, że pisaliśmy petycje, wysyłaliśmy je do wszystkich świętych – powiedział w poniedziałkowy wieczór (25.11), zaraz po powrocie ze spotkania z posłem Robertem Kropiwnickim, zadowolony starosta pleszewski Michał Karalus. Dlaczego? Wszystko wskazuje na to, że do Pleszewa wróci sąd rejonowy. – Poseł PO Robert Kropiwnicki jest przewodniczącym podkomisji w Sejmie RP do rozpatrzenia propozycji prezydenta w sprawie ustroju sądów. W zeszłym tygodniu odbyło się posiedzenie, na którym komisja przyjęła propozycję prezydenta, które z 79 najmniejszych sądów zlikwidowanych 1 stycznia, będą przywrócone – tłumaczy włodarz powiatu. Na liście tej jest Pleszew. – To jest ważna wiadomość – podkreśla Michał Karalus. Pleszewski sąd spełnił warunki założone przez prezydenta: liczba mieszkańców powiatu powyżej 50.000 (u nas – 63.225) i ilość spraw – więcej niż 5.000 (w sądzie pleszewskim – 10.463). – Na szczęście się załapaliśmy – cieszy się starosta. Podkomisja w najbliższym czasie będzie mieć jeszcze jedno posiedzenie. – Później sprawa zostanie skierowana na ogólną komisję sejmową. Z reguły jest tak, że jeżeli podkomisja coś przyjmie, to później też to jest przyjmowane. Pozostanie więc jeszcze posiedzenie ogólne Sejmu, decyzja Senatu i podpis prezydenta – wyjaśnia Michał Karalus. Minister Sprawiedliwości będzie miał 6 miesięcy na wdrożenie ustawy w życie. – We wrześniu sąd rejonowy może już wrócić do Pleszewa – przypuszcza starosta. – Dziękuję wszystkim, którzy nas wspierali w tej walce, szczególnie tym, którzy włączyli się w akcję zbierania podpisów zorganizowaną wspólnie z burmistrzem Pleszewa – podkreśla Michał Karalus.
(pg)
Na zdjęciu: Dobrą wiadomość dla mieszkańców naszego powiatu poseł Robert Kropiwnicki (w środku) przekazał starostom na spotkaniu w Legnicy.